Noworoczna bójka w Busku-Zdroju. Pięć osób potrzebowało pomocy lekarskiej

Dziewięć osób wzięło udział w bójce, do której doszło w noworoczny poranek w Busku-Zdroju. W ruch poszły szklane butelki i kije, a po starciu pomocy lekarskiej potrzebowało pięć osób.

Do zdarzenia doszło w piątek o poranku niedaleko stadionu miejskiego w Busku. Policja otrzymała informację o czterech pobitych osobach, które zaatakowała druga, pięcioosobowa grupa. Na miejscu okazało się, że pomocy medycznej wymagają wszyscy czterej pokrzywdzeni i jeden z napastników.

ZOBACZ TEŻ:  „Ferie po królewsku” online. Zaprasza m.in. Zamek w Sandomierzu

Wszystko, jak zawsze, zaczęło się od ostrej wymiany zdań, która przerodziła się w rękoczyny. Czwórka mężczyzn w wieku 18-26 lat została zaatakowana przez piątkę nastolatków w wieku 17-18 lat. Dwóch z nich postanowiło wspomóc się w walce szklanymi butelkami, które porozbijali na głowach swoich ofiar. Trzeci z atakujących wykorzystał drewniany kij.

Rezultat starcia był taki, że wszystkie cztery ofiary potrzebowały pomocy lekarskiej, zaś jeden z atakujących trafił prosto do szpitala. Policjanci szybko zatrzymali pozostałych czterech podejrzanych i zamknęli ich w areszcie.

Praktycznie wszyscy biorący udział w zdarzeniu byli pod wpływem alkoholu. W alkomaty wydmuchali od 0,7 do nawet 3 promili alkoholu.

W sobotę czterech napastników usłyszało zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Busku-Zdroju. Wszyscy zostali objęci dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do poszkodowanych. Poza tym młodzi mężczyźni będą musieli odpowiedzieć za łamanie restrykcji związanych ze stanem epidemii.

Za udział w pobiciu kodeks karny przewiduje karę do 3 lat więzienia, zaś za udział w pobiciu przy użyciu niebezpiecznego narzędzia aż do 8 lat.

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości