Nożownik z Buska Zdroju niepoczytalny; trafi do zakładu psychiatrycznego

Sąd Rejonowy w Busku Zdroju umorzył postępowanie wobec miejskiego radnego Łukasza S., podejrzanego o usiłowanie zabójstwa policjanta. Mężczyzna w chwili zdarzenia był niepoczytalny. Decyzją sądu zostanie umieszczony w zakładzie psychiatrycznym.

Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Rejonowego w Kielcach poinformował we wtorek PAP, że biegli psychiatrzy stwierdzili, iż Łukasz Sz. w trakcie zdarzenia był całkowicie niepoczytalny. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Sąd przychylił się do tego wniosku.

“Łukasz Sz. miał zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Sąd orzekł o środku zabezpieczającym i umieszczeniu oskarżonego w specjalistycznej placówce zdrowia psychiatrycznego” – zaznaczył Durlej.

ZOBACZ TEŻ: Ministerstwo Zdrowia: nowe ograniczenia w ilości uczestników wesel i zgromadzeń

Do zdarzenia doszło 19 maja ubiegłego roku w Busku Zdroju. Policjanci zostali wezwani do zgłoszenia, z którego wynikało, w jednym ze sklepów ktoś grozi nożem klientom. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Przed sklepem dwaj funkcjonariusze zastali 37-latka. Podczas legitymowania tego mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi – 33-latek. Najpierw zaatakował on słownie policjantów, później zaczął ich przepychać. Kiedy policjanci próbowali obezwładnić mężczyznę, ten wyciągnął nóż i dwukrotnie dźgnął jednego z policjantów w plecy. Drugi z funkcjonariuszy doznał rozcięcia dłoni. 33-letnim mężczyzną był Łukasz Sz. – buski radny.

Mężczyzna usłyszał w prokuraturze dwa zarzuty – pierwszy usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji, dokonania czynnej napaści na niego oraz wywierania wpływu na czynności służbowe i spowodowania u niego obrażeń ciała. Drugi zarzut był związany ze znieważeniem innego funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem przez niego czynności służbowych.

Podejrzany nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań.

Decyzja sądu jest nieprawomocna.(PAP)

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości