Białaczka i walka o świadczenie opiekuńcze. Tragedia Jarka Czajki

Jarosław Czajka, 27-letni mieszkaniec gminy Brody w powiecie Starachowickim, od roku choruje na ostrą białaczkę szpikową, która tragicznie wpływa na jego organizm. Do niedawna  był to energiczny, aktywny i zdrowy mężczyzna, teraz nie może poruszać się o własnych siłach i od maja 2022 roku przebywa w kieleckim szpitalu na oddziale onkologicznym.

Jarek regularnie odwiedzany jest tam przez swojego ojca – Eugeniusza Czajkę. Dodatkowe trudności dla ojca chorego, obok dużej ilości czasu i wysiłku jaki musi poświęcić, generuje także trudna sytuacja finansowa rodziny, wiążąca się z ogromnymi kosztami dojazdów (odległość z Brodów do Kielc wynosi blisko 150 kilometrów) i zakupem najpotrzebniejszych rzeczy dla syna. Wobec takiej sytuacji, w lutym bieżącego roku, Eugeniusz wystąpił do GOPS o przyznanie do przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego w wysokości 2400zł.

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, do którego ojciec Jarosława wysłał petycję przekazał zgodnie z przepisami prawa obowiązującego pismo do rozpatrzenia przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, organ rozpatrujący indywidualne sprawy administracyjno-prawne należące do właściwości jednostek samorządu terytorialnego. Został jednak poinformowany przez SKO , że odpowiedzi spodziewać się można najpóźniej w przeciągu sześciu miesięcy, co w przypadku sytuacji syna Eugeniusza Czajki jest zdecydowanie zbyt długim okresem w obliczu złego stanu zdrowia i braku środków do życia. Jak mówi ojciec Jarka, jest to dla niego sytuacja dramatyczna.

Bardzo ważne jest ponadto wskazanie, że ojciec 27-latka zrzekł się zapomogi inwalidzkiej II stopnia, w celu zwiększenia swojej szansy na przyznanie świadczenia, o którym mowa wyżej. Teraz znalazł się w sytuacji, w której nie jest on pewny decyzji od tak długiego czasu, a ponadto nie otrzymuje już wspomnianego wcześniej świadczenia.

Na ten moment nie otrzymano jeszcze informacji o decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a ojciec chorego utrzymuje się z niewielkich zapomóg, w tym wsparcia ze strony Urzędu Gminy Brody. Jak oświadczył dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, w przypadku pozytywnej decyzji administracyjnej ze strony Samorządowego Kolegium Odwoławczego pieniądze zostaną wpłacone z wyrównaniem za miesiące od daty złożenia petycji.

Wspieramy starania Pana Eugeniusza, życzymy tym samym zdrowia Jarkowi i jak najszybszej(a co najważniejsze – pozytywnej) informacji o decyzji ze strony Kolegium.

Fot. Pixabay.

 

 

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości