22 lutego zmarł Aleksander Doba – poinformowano we wtorek na oficjalnym profilu facebookowym kajakarza i podróżnika. Doba jako pierwszy w historii przepłynął samotnie Atlantyk kajakiem z kontynentu na kontynent. Miał 74 lata.
“Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia. Pogrążona w żalu żona, synowie, synowe i wnuczki” – napisano na oficjalnym profilu facebookowym Aleksandra Doby. Informację potwierdziła PAP żona podróżnika Gabriela.
Ostatni wpis na profilu Doby z zapowiedzią poświęconego mu filmu “Happy Olo – pogodna ballada o Olku Dobie” pojawił się 15 lutego. “Ja już powinienem być w Afryce, w Tanzanii. Mam zamiar wejść na Kilimandżaro. Przyjemnego oglądania” – napisał kajakarz.
Turystykę kajakową zaczął uprawiać w 1980 r. W 1989 r. przepłynął Polskę “po przekątnej” – z Przemyśla do Świnoujścia, pokonując 1189 km. Wśród jego osiągnięć jest też samotne przepłynięcie Bałtyku “z Polic do Polic” w 80 dni, bez zawijania do zatok na dystansie 4227 km.
ZOBACZ TEŻ: Najpopularniejsze atrakcje w województwie świętokrzyskim w 2020 roku
Aleksander Doba trzykrotnie samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. Po raz pierwszy emerytowany inżynier mechanik z Polic wystartował ze stolicy Senegalu, Dakaru, 26 października 2010 r. na specjalnym kajaku “Olo”, zbudowanym w stoczni Andrzeja Armińskiego. Po blisko 99 dniach i przebyciu 5394 km 2 lutego 2011 r. dotarł do Acarau w Brazylii. W czasie I Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej przebył ocean w najwęższym miejscu.
5 października 2013 r. wyruszył z Lizbony, aby tym razem przepłynąć Atlantyk w jego najszerszej części. 19 kwietnia 2014 r. postawił nogę na lądzie w New Smyrna Beach na Florydzie. Na oceanie spędził 167 dni, pokonał trasę długości 12 427 km w dwóch etapach – niekorzystny wiatr na zachodnim Atlantyku wymusił zawinięcie na Bermudy.
3 września 2017 r. w Le Conquet we Francji zakończył trzecią podróż przez Atlantyk, którą rozpoczął 16 maja w Nowym Jorku, płynąc tym razem w drugą stronę – z Ameryki do Europy.
Doba po głosowaniu na stronie internetowej “National Geographic” otrzymał tytuł “Podróżnika Roku 2015”. Podróżnik latał też na szybowcach i skakał ze spadochronem. Został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości.
W wyborach samorządowych w 2014 r. kandydował do sejmiku województwa zachodniopomorskiego z listy Bezpartyjnych Pomorze Zachodnie, jednak nie uzyskał mandatu. Był członkiem honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich w 2015 r. W wyborach samorządowych w 2018 r. otrzymał 9217 głosów i uzyskał mandat radnego wojewódzkiego z listy KWW Bezpartyjni Samorządowcy, jednak zrezygnował z niego tuż po wyborach.
Podróżnik urodził się 9 września 1946 r. Do 1975 mieszkał w Swarzędzu koło Poznania. Ukończył Politechnikę Poznańską, a w 1975 roku osiedlił się z rodziną w Policach.(PAP)