Polska 2050 planuje przedstawić już niedługo swój program oświatowy; towarzyszyć temu będzie konwencja partii – poinformowała PAP posłanka Paulina Hennig-Kloska. Jak dodała Hanna Gill-Piątek, jednym z głównych filarów programu będzie likwidacja kuratoriów oświaty i oddanie oświaty samorządom.
Przewodnicząca koła parlamentarnego Polska 2050 Hanna Gill-Piątek podkreśliła, że program został opracowany nie tylko z myślą o doraźnych potrzebach pracowników oświaty oraz problemach uczniów, ale ujmuje edukację całościowo. “Pomysł jest taki, aby zmieniać edukację w takim kierunku, by przygotowywała do wyzwań przyszłości” – zaznaczyła.
Według posłanki, program diagnozuje najważniejsze deficyty dzisiejszego systemu edukacji i jednocześnie nakreśla potencjały, które Polska 2050 uznaje za najważniejsze w kwestii oświaty. “Jednym z głównych filarów będzie likwidacja kuratoriów oświaty i oddanie oświaty w ręce samorządów” – poinformowała. Zwróciła uwagę, że obecnie panuje w tym zakresie dwuwładza, a rządowy projekt nowelizacji Prawa oświatowego dąży do wzmocnienia roli kuratorów oświaty. “Zmierza do centralizacji w oświacie na wzór nadzoru pruskiego” – oceniła Gill-Piątek. “Tymczasem my chcielibyśmy, aby samorządy decydowały o edukacji i o tym, jak ją kształtować. Oczywiście z ogólnopolskim programem” – dodała.
ZOBACZ TEŻ: W poniedziałek uczniowie wracają do nauki, przez kilka dni będzie to nauka zdalna
Przypomniała również, że Polska 2050 od dawna domaga się, by zrekompensować samorządom zmniejszające się z roku na rok wpływy z tytułu subwencji oświatowych na finansowanie zadań realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. “Nasi eksperci policzyli w ubiegłym roku, że od 2014 do 2019 roku aż trzykrotnie zwiększyła się pula środków, które samorządy samodzielnie dokładają do edukacji” – zauważyła posłanka.
Gill-Piątek podkreśliła, że program Polski 2050 uwzględnia również postulaty środowiska nauczycielskiego oraz organizacji pozarządowych, choćby ten dotyczący odbiurokratyzowania oświaty. Zaznaczyła też, że program został opracowany przez zespół doświadczonych praktyków, którzy zupełnie inaczej niż dotychczas patrzą na zagadnienia związane z edukacją oraz są otwarci na polepszanie go.
“Nie jest to wąski program, który sprowadza się do suchych informacji, jak należy przeorganizować szkoły, tylko plan na to, jak przystosowywać szkoły i uczniów do wyzwań przyszłości” – zapewniła Gill-Piątek. Przypomniała też słowa lidera Polski 2050 Szymona Hołowni o przyszłości w edukacji. Zwrócił on uwagę, że spośród tych, którzy urodzili się w 2007 roku, aż 65 procent będzie pracowało w zawodach, których jeszcze nie ma, których jeszcze nie znamy.
Posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska oceniła w rozmowie z PAP, że program ukazuje dużą zmianę pokoleniową w podejściu do edukacji. Zapewniła jednak, że Polska 2050 nie ma zamiaru zmieniać struktury szkolnictwa. “Tu chodzi o zmianę jakościową w podejściu do tego, czego dzisiaj najbardziej potrzebujemy, a więc zmiany sposobu nauczania, a także tego, czego uczymy dzieciaki” – wyjaśniła. “Dzisiaj jesteśmy z edukacją w XIX, a nie w XXI wieku” – podkreśliła.
Również Przemysław Staroń, jeden z ekspertów opracowujących program, uważa, że w edukacji nie potrzeba zmian strukturalnych, ponieważ kolejny raz zachwiałyby równowagę w szkołach. “Pokażemy, w jaki sposób wprowadzić zmiany w ramach tego, co już jest, nie robiąc zbędnego zamętu” – zapowiedział. Jak to zrobić? Staroń nie ukrywa, że jednym z warunków jest odchudzenie podstawy programowej. I dlatego, jak wyjaśnił, tak istotną z proponowanych zmian jest “modyfikacja oprzyrządowania”, a więc likwidacja kuratoriów oświaty i zastąpienie ich Komisją Edukacji Narodowej.
“Ten pomysł to najlepszy przykład na to, jak zmienić jakość edukacji bez naruszania struktury szkół” – zapewnił ekspert. Jego zdaniem, dzisiejsze kuratoria są instytucjami kontroli, tymczasem komisja miałaby wspierać wszystkie podmioty tworzące edukację. “Zarówno uczniów oraz nauczycieli, jak i rodziców, a także samorządy i organizacje pozarządowe” – zaznaczył.
Staroń zauważył również, że obecnie spora część młodzieży jest “psychicznie poturbowana”, do czego przyczyniła się między innymi forma i jakość edukacji zdalnej. Zwrócił uwagę, że w warunkach nieustannego napięcia psychicznego trudno poznawać świat i dojrzewać emocjonalnie. “Dlatego uważamy, że niezmiernie ważne jest wsparcie wszystkich osób, które znajdują się w trudnych realiach” – podkreślił.
Wskazał także na konieczność wyrównywania szans w dostępie do edukacji. Staroń jest przekonany, że należy zwrócić uwagę na wszelkie czynniki, które utrudniają młodemu człowiekowi korzystanie z edukacji w warunkach rzeczywistej równości szans, dlatego należy je niwelować lub przynajmniej starać się minimalizować. Wśród czynników, które ograniczają rozwój młodych ludzi, wymienił m.in. wykluczenie komunikacyjne czy cyfrowe. Niezwykle ważnym czynnikiem jest również fakt, że nie każda rodzina potrafi wyposażyć dziecko w równy kapitał emocjonalny.
“Szkoła powinna to systemowo wyrównywać” – podkreślił. “Powinna dawać dzieciom możliwość uczenia się o wszelkich mechanizmach emocjonalnych, uczyć strategii radzenia sobie z niełatwymi emocjami, pokazywać, jak rozwijać pewność siebie i budować poczucie własnej wartości” – wyjaśnił. Z tego względu – jak przekonywał – należy wprowadzić szeroko rozumianą psychoedukację wraz z ważnym jej komponentem, jakim jest edukacja psychoseksualna, a także wzmocnić tych, którzy już teraz są życiowo poturbowani.
„W edukacji chodzi o to, aby każdy człowiek od początku był wprowadzany w realia funkcjonowania tego, co najważniejsze, czyli samego siebie, ale także innych osób. Aby od początku uczył się, jak najlepiej funkcjonować ze sobą w świecie, w którym nie jest sam” – mówił Staroń. “Psychoedukacja to podstawa edukacji, a od dekad jej brakuje, dlatego też jednym z fundamentów naszego programu jest fokus na nauce rozumienia procesów poznawczych, emocjonalnych i społecznych” – dodał.
Program przygotowany przez strategów i ekspertów Polski 2050 jest już gotowy, obecnie znajduje się w fazie konsultacji politycznych. Jego prezentacja zaplanowana jest na wiosnę.
Program zakłada m.in. likwidację kuratoriów w zamian za utworzenie niezależnej Komisji Edukacji Narodowej. Przewiduje też, że płaca nauczyciela będzie na poziomie minimum średniej krajowej zagwarantowanym przez budżet państwa. Religia w szkole ma być współfinansowana przez Kościoły i związki wyznaniowe, a wspólnoty szkolne będą miały większy wpływ na jej kształt. Program kładzie także nacisk na edukację klimatyczną. Ponadto przewiduje również, że w każdej szkole będzie obecny pedagog i psycholog, a uczniowie będą mieli dostęp do psychoedukacji. Zgodnie z programem edukacja ma być proinnowacyjna.
W zespole ekspertów, który opracowywał program znaleźli się m.in. Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka i aktywistka edukacyjna, prowadząca popularnego bloga “Babka od histy”, laureatka Nagrody im. Ireny Sendlerowej, a także Przemysław Staroń, nauczyciel i wykładowca uhonorowany w 2018 roku tytułem Nauczyciela Roku, w 2020 nominowany do “nauczycielskiego Nobla” – Global Teacher Prize.
W połowie listopada Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe oraz innych ustaw wprowadzający odpowiedzialność karną dyrektorów żłobków, przedszkoli i szkół za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków dotyczących opieki lub nadzoru nad dziećmi i młodzieżą.
W połowie grudnia na posiedzeniu sejmowych Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży i Obrony Narodowej miało się odbyć pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy, ale na wniosek KO zawieszono posiedzenie komisji.
Zgodnie z informacją, jaka pojawiła się na stronie internetowej Sejmu w wykazie prac komisji, pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, odbędzie się 4 stycznia na posiedzeniu połączonych sejmowych komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej. (PAP)