Błaszczak: mam nadzieję na jednomyślne przyjęcie projektu ustawy o obronie Ojczyzny przez parlament

Teraz jest sprawdzian dla opozycji, ale jest szansa, że projekt ustawy o obronie Ojczyzny połączy opozycję i stronę rządzącą; mam nadzieję po wczorajszych wydarzeniach w Sejmie, że projekt zostanie jednomyślnie przyjęty przez cały parlament – ocenił w piątek szef MON Mariusz Błaszczak.

Rządowy projekt ustawy o obronie ojczyzny, po pierwszym czytaniu na posiedzeniu plenarnym Sejmu, został skierowany do dalszych prac w Komisji Obrony Narodowej, a pierwsze posiedzenie tej komisji w celu rozpatrzenia tego projektu odbyło się w czwartek po południu.

Szef MON, pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, jak ocenia po pierwszej dyskusji w Sejmie szanse na to, że ten nie będzie “osią brutalnego, mocnego sporu politycznego, a połączy i opozycję, i rządzących”, odparł: “Jest taka szansa”.

ZOBACZ TEŻ: Siły rosyjskie ostrzelały Zaporoską Elektrownię Atomową [VIDEO]

Po uwadze, że gdy zaczęło się zagrożenie na polsko-białoruskiej granicy, wszystkie siły polityczne też “sprawiały wrażenie zgodnych”, ale potem “część opozycji, w tym tzw. totalnej głosowała niemal zawsze przeciwko projektom, które miały wzmacniać bezpieczeństwo naszej granicy z Białorusią”, minister został zapytany, jak w tym kontekście patrzy na czwartkowe zapowiedzi posłów opozycji (ws. projektu ustawy).

“Doświadczenia nie są budujące. W Polsce od lat mamy opozycję totalną, która, kiedy rządziła, osłabiała zdolności obronne Rzeczypospolitej, na przykład poprzez likwidację jednostek wojskowych położonych na wschód od Wisły” – przypomniał. Jak zaznaczył, “my te jednostki odtworzyliśmy, rozbudowaliśmy”. Przypomniał, że od 2018 roku jest też 18 Dywizja Zmechanizowana.

Ponadto – według Błaszczaka – opozycja “poprzez swoje afiliacje polityczne w Unii Europejskiej wzmacniała takie tendencje, które były dla Polski groźne”.

“Ale teraz mamy sprawdzian dojrzałości politycznej, bądź braku tej dojrzałości ze strony opozycji. To, co wczoraj wydarzyło się (w Sejmie), niesie nadzieję, że projekt ustawy o obronie Ojczyzny, który – jak widać w sondażach jest popierany przez ponad 70 proc. Polaków, za co bardzo serdecznie dziękuję – ten projekt mam nadzieję, że zostanie przyjęty jednomyślnie przez cały parlament” – oświadczył.

Szef MON był też pytany o stopniowane, ale wciąż miejscami “dziurawe sankcje”, które nie gwarantują, że do Rosji nie będą płynęły miliony euro na dalsze zbrojenia i działania agresywne.

“Optymistycznie wyglądają reakcje świata wolnego, chociaż nie do końca, bo sankcje zostały nałożone, ale kilka banków rosyjskich zostało wyłączonych z tych sankcji. To źle, to błąd, to rozzuchwala Kreml” – ocenił.

Zaznaczył, że podobnie stało się w przypadku gazociągu Nord Stream 1. “Polski postulat jest jasny, powinien być zamknięty również gazociąg Nord Stream 1. Tu trzeba przyjąć jak najbardziej groźne, surowe sankcje wobec Kremla, bo to jest jedyna droga do tego, żeby zatrzymać inwazję Kremla, żeby zatrzymać ten proces odbudowy Imperium Rosyjskiego” – oświadczył.

Minister przypomniał w tym kontekście wystąpienie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2009 roku na Westerplatte o rosyjskim imperializmie. “Mówił (Lech Kaczyński), jak imperializm jest groźny, nawet jak groźne są tendencje neoimperialne” – relacjonował.

Wiceprezes PiS przypomniał, że “wtedy tylko część społeczeństwa polskiego słuchała tych słów, reszta odrzucała”. “Rozzuchwalano Putina i to rozzuchwalanie doprowadziło właśnie do tragedii dziś na Ukrainie, kiedy giną ludzie, kiedy atakowane są osiedla, miasta”.

Podsumowując, minister obrony narodowej ocenił, że “Zachód budzi się powoli”.

“Można to tak określić, że Zachód zrozumiał, że rozzuchwalanie Putina prowadzi do tragedii. Polski głos jest tu jednoznaczny, przecież konsekwentnie Prawo i Sprawiedliwość o tym mówiło. My konsekwentnie domagamy się bardzo surowych sankcji, bo tylko w ten sposób można powstrzymać to, co dzieje się na wschód od naszego kraju, my mamy świadomość, że ten proces odbudowy Imperium Rosyjskiego postępuje. Robimy wszystko, żeby zatrzymać ten proces” – oświadczył.

Jak dodał, “mamy też świadomość, że świat popiera tych, którzy się bronią”. “Bo gdyby Ukraińcy się nie bronili, to zapewne świat wykazałby tylko oburzenie”. (PAP)

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości