Ograniczenia w oświetleniu ulicznym i budynków użyteczności publicznej, rezygnacja z sylwestra na kieleckim rynku – władze stolicy regionu świętokrzyskiego ogłosiły plan oszczędnościowy. Wprowadzone działania pozwolą zaoszczędzić do końca roku około 500 tys. zł.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta podczas poniedziałkowej konferencji prasowej podkreślił, że wprowadzany plan oszczędnościowy to skutek trudnej sytuacji finansowej kieleckiego samorządu, związanej z pandemią, wojną na Ukrainie i inflacją.
“Realizacja przyjętego budżetu na rok 2022 i konstrukcja kolejnego, na rok 2023, będzie bardzo dużym wyzwaniem. Zaplanowaliśmy pewne działania zabezpieczające i staramy się znaleźć oszczędności. Przede wszystkim jednak bierzemy po uwagę zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom” – powiedział Wenta. Poinformował, że planowany ubytek w dochodach miasta w ciągu dwóch lat (2022-2023), z tytułu udziałów w PIT i CIT oraz w konsekwencji utraty subwencji rozwojowej na rok przyszły, wyniesie ponad 132 mln zł.
Prezydent Kielc dodał także, że miasto w tym roku nie osiągnie planowanych dochodów w wysokości około 13,6 mln zł. Wenta zaznaczył, że to efekt braku zgody rady miejskiej na sprzedaż nieruchomości położonych przy ulicy Leśnej i Małej Zgody, a także dochodów w wysokości 5 mln zł z tytułu sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, co spowodowane było m.in. pandemią i nauką zdalną w pierwszych miesiącach tego roku.
ZOBACZ TEŻ: WFOŚiGW w Kielcach. Już 24 tys. umów podpisanych w ramach „Czystego Powietrza”
„Dodatkowo odczujemy znaczny wzrost kosztów obsługi długu w efekcie podniesienia stawek WIBOR (referencyjna wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym – PAP). To spowodowało konieczność zabezpieczenia środków do wysokości 61 mln zł wobec zaplanowanych na początku tego roku 20,7 mln zł. Prognozowany koszt obsługi długu w roku przyszłym, w efekcie podniesienia stawek WIBOR, to 86,5 mln złotych” – powiedział Wenta.
W miejskich placówkach oświaty, kultury i sportu planowane oszczędności dotyczą przede wszystkim ograniczenia zużycia energii poprzez rezygnację z podświetlania budynków i ograniczenie ogrzewania do 20 stopni Celsjusza w pomieszczeniach biurowych.
„Program oszczędzania energii w szkołach został opracowany w taki sposób, aby nie pogorszył się komfort uczniów. Nie ma mowy o działaniach, które mogłyby negatywnie wpłynąć na ich bezpieczeństwo i zdrowie” – zapewnił wiceprezydent Kielc Marcin Chłodnicki. Dodał, że miasto przesuwa w czasie remont hali przy ulicy Krakowskiej, której koszt ma wynieść około 180 tys. zł. Zrezygnowano z organizacji Sylwestra pod gwiazdami, a budżet Jarmarku Bożonarodzeniowego będzie znacznie mniejszy, niż w latach poprzednich. Szacowana kwota oszczędności w kieleckich placówkach oświatowych, sportowych i kulturalnych może wynieść około 300 tys. zł.
Wiceprezydent Agata Wojda poinformowała, że umowa na dostawę energii elektrycznej w mieście obowiązuje do końca przyszłego roku i stolicy regionu świętokrzyskiego nie grozi drastyczne zwiększenie kosztów, tak jak w przypadku innych samorządów. „Jednak z tym wyzwaniem zmierzymy się już w przyszłym roku, planując i ogłaszając nowy przetarg. Dlatego podejmowane są decyzje oszczędnościowe” – powiedziała Wojda.
Podobnie jak w przypadku placówek oświatowych, kulturalnych i sportowych, ograniczone zostało podświetlanie zewnętrzne obiektów podległych urzędowi miasta. Od zeszłego tygodnia nie jest podświetlany budynek ratusza na Rynku, jednocześnie o połowę zostało ograniczone podświetlenie budynku przy ul. Strycharskiej. Plan oszczędnościowy dotyczy także Dworca Autobusowego.
„Wprowadzona została redukcja oświetlenia peronów zewnętrznych po zmierzchu o 50 proc., natomiast od godz. 1 do 4 w nocy o 30 proc. Podobne redukcje zostały wprowadzone w niektórych przestrzeniach wewnątrz dworca, przy uwzględnieniu zapewnienia komfortu i bezpieczeństwa pasażerom. Te same działania dotyczą minidworców i punktów obsługi Zarządu Transportu Miejskiego” – zaznaczyła Wojda. Dodała, że w okresie bożonarodzeniowym ograniczony zostanie montaż iluminacji świątecznych.
Redukcja oświetlenia dotknie też miejskie parki, skwery, ulice i obiekty sakralne. „Chcemy ograniczyć oświetlenie uliczne, ale przede wszystkim liczy się dla nas bezpieczeństwo mieszkańców. W pierwszej kolejności zaproponowaliśmy takie miejsca, w których będzie bezpiecznie, a ograniczymy zużycie energii elektrycznej” – powiedziała wiceprezydent Bożena Szczypiór.
Dodała, że w pierwszej kolejności w godzinach od 23 do 5 rano wyłączone będzie oświetlenie Parku Baranowskiego, Skweru na Białogonie, Parku Dygasińskiego, Skweru Pamięci Ofiar Katynia, Rezerwatu Kadzielnia, Rezerwatu Ślichowice i Parku Górki Czarnowskie. W Parku Miejskim im. S. Staszica, w Parku Dolina Silnicy oraz na Skwerze Szarych Szeregów oświetlenie będzie wyłączona w godzinach od 24 do 5 rano.
Oświetlenie będzie wyłączane także na ulicach. Od zmierzchu do świtu nie będą działać latarnie na ulicach: Łódzkiej, Uniwersyteckiej oraz Taylora. W godzinach od 23 do 5 rano wyłączane będzie także oświetlenie ulic: Ściegiennego od skrzyżowania z ul. Do Modrzewia do granicy miasta, Kwasa, Zakładowej, al. Na Stadion (parking leśny), ul. Kongresowej i Wystawowej. Szczypior dodała, że wyłączanie oświetlenia będzie wprowadzane etapami, a część lamp zostanie wyłączona dopiero po okresie Wszystkich Świętych.
Od świtu do zmierzchu wyłączane będą także iluminacje obiektów sakralnych. „Wyjątkiem jest bazylika katedralna, gdzie iluminacja będzie wyłączana w godzinach od 24 do 5 rano. Wysłaliśmy już pisma z odpowiednią informacją do wszystkich proboszczów” – powiedziała Szczypiór. Dodała, że miasto od kilku ostatnich lat sukcesywnie wymienia oświetlenia uliczne na energooszczędne w technologii LED. Poinformowała, że w ramach oszczędności planowana jest redukcja natężenia oświetlenia na oprawach ledowych: od zmierzchu do godz. 22 do 80 proc., a od godz. 22 do 5 rano do 60 proc.
Władze miasta szacują, że wszystkie te działania pozwolą zaoszczędzić do końca roku około 500 tys. zł. (PAP)