Każde kieleckie osiedle boryka się z problemem niewystarczającej ilości miejsc parkingowych. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, ale pierwotna wynika z tego, iż podczas budowy osiedli w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych czy 90-tych nie zakładano, że zapotrzobowanie na miejsca parkingowe będzie tak duże jak współcześnie. Aktualnie ten problem nasila się także przez powstawanie nowych inwestycji, bez zabezpieczenia wystarczającej ilości miejsc parkingowych w nowopowstających wspólnotach mieszkaniowych.
Problemy parkingowe i szukanie miejsca do zaparkowania swojego auta przedłużające się czasami w nieskończoność to ogromna bolączka mieszkańców naszego miasta. Utworzenie takich parkingów w sposób właściwie bez kosztowy dla miasta, ale z zaangażowaniem miejskich zasobów to wyjście naprzeciw problemom spółdzielni, ale przede wszystkim Kielczan. Spółdzielnie mieszkaniowe przy właściwym opracowaniu warunków programu również nie musiałyby znacząco angażować się finansowo, ponieważ komercyjna sprzedaż części powstających miejsc umożliwiałaby częściowe sfinansowanie powstającej inwestycji – informuje radny Marcin Stępniewski
Często mieszkańcy nowych bloków korzystają z miejsc parkingowych należących do spółdzielni mieszkaniowych. Spółdzielnie mieszkaniowe próbują radzić sobie z tym problemem grodząc swoje parkingi czy tworząc nowe miejsca dla samochodów, ale bardzo często kosztem lokalnej zieleni, co spotyka się z słusznym oporem mieszkańców.
Rozwiązaniem tego problemu może być rozpoczęcie współpracy pomiędzy miastem, a spółdzielniami mieszkaniowymi poprzez rozpoczęcie prac nad roboczo nazwanym programem ,,Kielecki Parking” – dodaje radny Stępniewski