Najbliższy rok za więziennym murem spędzi 44-letni mieszkaniec Suchedniowa. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym za niezapłacone alimenty. Wpadł nad rejowskim zalewem, gdzie przyjechał seatam. Policjantów wezwali przechodnie, którzy podejrzewali, że kierowca pije piwo i może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Trzech poszukiwanych mężczyzn trafiło wczoraj za kratki. Pierwszy stracił wolność 46-latek ze Skarżyska-Kamiennej. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym przez krakowski sąd, ponieważ nie stawił się w zakładzie karnym, gdzie musi odbyć półtoraroczną karę za kradzież z włamaniem. We wtorkowy ranek najwyraźniej stwierdził, że nie warto się ukrywać i przyszedł do siedziby stróżów prawa, oddając się w ręce policjantów.
Jako drugi do aresztu trafił 37-letni mieszkaniec Suchedniowa. Zatrzymali go miejscowi dzielnicowi, a za więziennym murem spędzi dwa lata. To kara za przestępstwo seksualne.
Ostatnim zatrzymanym we wtorek był 44-letni suchedniowianin. Figurował jako osoba poszukiwana w celu doprowadzenia do więziennej placówki, gdzie przez rok musi pokutować za niezapłacone alimenty. Wpadł nad rejowskim zbiornikiem wodnym. Policjantów zawiadomili przechodnie, którzy podejrzewali, że mężczyzna pije piwo w aucie, którym przyjechał, i może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce przyjechali mundurowi z drogówki i przebadali 44-latka alkomatem. Informacje przekazane przez zgłaszających się nie potwierdziły, ale kierowca seata stracił wolność.