W ostatniej kolejce sezonu 2024/25 Ligi Centralnej Kobiet piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball Kielce przegrały na wyjeździe 23:26 z AZS-em AWF Warszawa. Po pierwszej połowie Kielczanki prowadziły dwiema bramkami, ale druga połowa zdecydowanie nie ułożyła się po myśli podopiecznych trenera Szymona Żaby-Żabińskiego.
Zawodniczki z Warszawy już przed meczem były pewne spadku do pierwszej ligi i w ostatnim spotkaniu na tym szczeblu rozgrywkowym chciały pozostawić po sobie dobre wrażenie. Od samego początku rywalizacji obydwie drużyny narzuciły mocne tempo i gdy w piętnastej minucie o czas poprosił trener Kielczanek na tablicy wyników było 9:9. W następnym kwadransie mecz zdecydowanie zwolnił i do przerwy przyjezdne prowadziły 12:10.
Na początku drugiej części spotkania mogliśmy oglądać wyrównane spotkanie i w czterdziestej minucie wynik był remisowy (14:14). Później gra Suzuczanek się posypała i na osiem minut do końca drużyna ze stolicy prowadziła 23:17. W ostatnim fragmencie spotkania Kielczanki poderwały się do walki, ale mieszanka prostych błędów i nieubłaganie pędzącego czasu nie pozwoliła na odrobienie sporych strat.
-Na pewno zabrakło nam bramek. W pierwszej połowie mieliśmy skuteczność poniżej 50 procent, w drugiej połowie było trochę lepiej, ale ostateczny wynik nie uległ znacznej poprawie. Nie można się tak prezentować. Na takim poziomie skuteczności i tak można wygrać mecz, ale to po prostu nie przystoi. Piłka ewidentnie nie chciała nam dziś wlecieć do bramki. Oddaję rywalkom szacunek za postawę bramkarki, ale nam zabrakło przede wszystkim bramek i chłodnej głowy – zaznaczył po ostatnim gwizdku Szymon Żaba-Żabiński.
– Trudno mi powiedzieć czy dziewczyny przespały pewien moment drugiej połowy, czy po prostu myślały, że ten mecz sam się ułoży. Mieliśmy w zwyczaju rozgrywanie przeciętnej pierwszej połowy, ale wtedy w drugiej części gra wyglądała dużo lepiej. Dziś tej dobrej drugiej połowy zabrakło, a pierwsza do wybitnych nie należała – dodał szkoleniowiec Kielczanek.
Za drużyną z hali przy ulicy Krakowskiej udany sezon, który pozwolił zająć czwarte miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 42 punktów – wynik o dwa oczka lepszy niż w poprzedniej kampanii. To jednak jeszcze nie koniec handballowych emocji w tym sezonie. Już w dniach 1-2 maja w Legionowie juniorki młodsze kieleckiego zespołu powalczą w Final Four Mistrzostw Polski.
Foto: Adam Nowakowski