Deszczowy, a zarazem ciepły październik sprawił, że lasy regionu świętokrzyskiego bogato obrodziły w grzyby. Wśród najczęściej wymienianych odmian w doniesieniach grzybiarzy są: prawdziwki, kurki, kozaki, koźlarze pomarańczowożółte, maślaki, podgrzybki i rydze.
To, gdzie można liczyć na grzybowe zatrzęsienie, można sprawdzić na mapie występowań grzybów. Z pewnością, w regionie świętokrzyskim, na ten dar natury można liczyć głównie w lasach mieszanych i iglastych, z bogatym runem leśnym. Na jesienne grzybobranie zakończone obfitym zbiorem trzeba wybrać się na tereny leśne, które znajdują się w dolinach rzek – to, zdaniem grzybiarzy najbardziej bogate w grzyby miejsca.
Każdy z miłośników grzybobrania powinien jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Jedną z kluczowych jest to, aby zbierać wyłącznie znane odmiany grzybów. Jeśli nie jesteśmy doświadczonymi grzybiarzami, warto wybrać się na zbiory z osobą, która zna się na jadalnych gatunkach. Warto również zaopatrzyć się w atlas grzybów lub specjalną aplikację na telefon, która pomoże rozpoznać dany rodzaj grzyba. Należy zbierać wyłącznie dobrze wyrośnięte osobniki, ponieważ z powodu młodych grzybów, bez wykształconych cech często nie można właściwie zidentyfikować odmian trujących. Należy pamiętać również, aby korzystać z przewiewnych koszyczków, ponieważ w plastikowych reklamówkach grzyby mogą się zaparzyć.
Aby upewnić się co do jakości swoich zbiorów, można zasięgnąć porady grzyboznawców lub klasyfikatorów grzybów z najbliższej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Ich głównym działaniem jest wystawianie atestów do produkcji przetworów lub środków spożywczych, które zawierają w swoim składzie grzyby. Dla niejednego grzybiarza, może to być powód do dumy, gdy jego dany zbiór uzyska atest.