Kadrę pielęgniarską mamy zabezpieczoną, brakuje lekarzy – powiedział podczas sobotniej konferencji prasowej wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz przed siedzibą szpitala tymczasowego w Targach Kielce.
Szpital tymczasowy w kieleckim ośrodku wystawienniczym przyjął w sobotę pierwszych pacjentów. Placówka dysponuje 300 łóżkami. W sobotę otwarty został pierwszy z modułów z 56 miejscami dla pacjentów, w tym z 10 łóżkami respiratorowymi.
Według danych Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego dla pacjentów z COVID-19 w regionie dostępne są 1 544 łóżka, z których zajętych jest 1319.
“Jeśli chodzi o liczbę dostępnych łóżek, nie jest do niej wliczany potencjał szpitala tymczasowego (300 łóżek – PAP). W poniedziałek dojdzie do systemu kolejnych 100 łóżek w lecznictwie stacjonarnym. Jeśli jednak uwzględnimy te 300 łóżek, to będziemy mieć przeszło 1900 łóżek. To naprawdę dużo” – zapewnił podczas konferencji Koniusz.
Do opieki nad 56 pacjentami w szpitalu tymczasowym potrzeba co najmniej 10 lekarzy i 40 pielęgniarek. Wojewoda dodał, że w tym przypadku kadra jest zapewniona. “Czy ten szpital zapełnimy kolejnymi łóżkami będzie zależało od liczby personelu medycznego. Ten personel pozyskujemy z różnych źródeł, ale w tym momencie trzon personelu szpitala tymczasowego stanowi kadra szpitala patronackiego, czyli Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach” – powiedział wojewoda świętokrzyski. Dodał, że kadra pielęgniarska do pracy w szpitalu tymczasowym jest zabezpieczona.
“Cały czas rozmawiamy z lekarzami, jeśli chodzi o ich pracę w szpitalu tymczasowym. Jeśli chodzi o personel pielęgniarski wydaje się, że jest zabezpieczenie. Ale brakuje właśnie lekarzy” – zaznaczył Koniusz.
Rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Anna Mazur-Kałuża poinformowała PAP, że do godz. 18 do szpitala tymczasowego przywieziono 10 pacjentów, a kolejnych czterech dotrze do placówki jeszcze w sobotę. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ je/