Cyberprzestępcy nadal aktywni – coraz więcej oszustw „na aplikację” i „na sms”

Wciąż nie ustaje fala ataków internetowych przestępców, którzy na wszelkie możliwe sposoby usiłują wyłudzić pieniądze. W ostatnich dniach szczególnie dużo pojawia się fałszywych smsów oraz prób tzw. oszustw „na aplikację”.

38-letnia mieszkanka Daleszyc straciła ponad 10 tys. zł po tym, jak otrzymała sms z żądaniem dopłaty do faktury za energię elektryczną w wysokości 3,40 zł. Kobieta kliknęła w link do płatności podany w wiadomości i zalogowała się przez wyświetloną stronę na swój rachunek bankowy. W ten sposób na jej telefonie zainstalowano program szpiegujący, a oszuści przejęli login i hasło do banku. Chwilę później pokrzywdzona straciła 10 900 zł ze swojego rachunku.

Policjanci przestrzegają przed tym sposobem przestępców, ponieważ na pierwszy rzut oka wszystko wygląda wiarygodnie. Nie można jednak kierować się pośpiechem – warto zwrócić uwagę na drobne szczegóły, które świadczą o tym, że informacja nie pochodzi z prawdziwego źródła. Zawsze należy sprawdzić numer nadawcy wiadomości, a najlepiej zadzwonić do instytucji, z której rzekomo pochodzi wiadomość i zweryfikować, czy rzeczywiście mamy do uregulowania jakąkolwiek należność. Numer do kontaktu należy pozyskać z wiarygodnego źródła, np. rachunku papierowego, korespondencji lub Internetu.

Oszustwa „na aplikację”

Drugim rozprzestrzeniającym się sposobem kradzieży pieniędzy z konta jest metoda na tzw. „aplikację”. Oszuści dzwonią do nas z numerów odpowiadających numerom infolinii banków, w których posiadamy konto. Rozmowa przebiega tak, jakbyśmy rozmawiali z prawdziwym konsultantem banku.

Jednak ]dialog zawsze prowadzi do tego, że otrzymujemy informację o zagrożeniu naszego konta atakiem hakerów i propozycję zainstalowania dodatkowej aplikacji, która zwiększa poziom bezpieczeństwa.

Wszystkie czynności związane z instalacją i aktywacją aplikacji wykonujemy w czasie rozmowy z rzekomą infolinią banku, wykonując kolejne polecenia naszego konsultanta. W efekcie instalujemy oprogramowanie, które przejmuje nasz login i hasło od konta bankowego, gdy próbujemy zalogować się nimi do naszej nowej aplikacji. W poniedziałek w ten sposób 10 tys. zł stracił 29-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego.

Policjanci przypominają, aby nigdy nie podawać hasła i loginu do swojego konta bankowego – w żadnej sytuacji. Nie należy też instalować aplikacji lub oprogramowania, które ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo usług bankowych, ani tym bardziej nie należy podawać rozmówcom kodów weryfikacyjnych przesyłanych za pomocą wiadomości sms z systemu bankowego.

Oszuści zawsze próbują wywrzeć na nas presję czasu, dlatego w razie wątpliwości lepiej się rozłączyć i samodzielnie zadzwonić na infolinię swojego banku. Te stosunkowo proste zasady uratowałyby niejeden wirtualny portfel.

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości