Sportowcy, gwiazdy kina i telewizji, celebryci z całego świata – zachwycają urodą, energią i witalnością. Jak to robią? Wielu z nich od lat korzysta z kroplówek witaminowych. Rozwiązanie stosowane przez wiele znanych osób, dziś jest dostępne dla każdego.
Witaminy i minerały są niezbędnymi składnikami naszej diety, które spełniają wiele niezastąpionych czynności w naszym organizmie. Pomagają zwalczać infekcje, przyspieszają rekonwalescencję, wzmacniają układ odpornościowy, wpływają na funkcjonowanie mózgu, działają na włosy, skórę i paznokcie. Ich niedobór może spowodować zmęczenie, poczucie bezradności, a nawet poważne powikłania zdrowotne. Dzielimy je na rozpuszczalne w tłuszczach oraz w wodzie.
Naturalne bomby witaminowe
Na co dzień witaminy dostarczamy organizmowi w dobrze skomponowanej diecie. Powinna być ona bogata w owoce i warzywa, a także mięso i ryby, które pełne są niezbędnych składników mineralnych i witamin właśnie.
Witaminy B będziemy więc szukać w kiełkach zbożowych, płatkach owsianych czy fasoli, witaminy C w owocach cytrusowych, ale także w cebuli, porze czy w natce pietruszki. Witamina A, zwana również retinolem ma swoje pokłady w rybach, jarmużu czy sałacie. Witaminę D. znajdziemy w żółtkach jaj i produktach mlecznych. Źródłem witaminy E są orzechy, ale także kapusta, mięta i szparagi. Szpinak, lucerna, brokuły, także marchew i chude mięso to podkłady witaminy K.
A co, jeśli dieta nie wystarczy?
Często nasza dieta może okazać się niewystarczająca, dlatego wiele osób decyduje się na suplementacje. Przyjmowanie witamin w tabletkach bywa jednak uciążliwe, a efektów możemy spodziewać się dopiero po jakimś czasie. Dlaczego?
Witaminy przyjmowane drogą doustną zostają w naszym organizmie tylko w 10%. Resztę wydalamy. Dlaczego się tak dzieje? Najprościej mówiąc połykając tabletkę nad jej rozłożeniem pracuje cały organizm. Dodatkowo układ pokarmowy blokuje wiele składników. Można to sprawdzić np. łykając dużą ilość witaminy C – kolor naszego moczu zmieni się bardzo szybko.
Gwiazdorska alternatywa
Wracamy do odpowiedzi na pytanie postawione na początku tekstu. Sportowcy i celebryci doskonale zdają sobie sprawę ze znaczenia diety dla funkcjonowania organizmu. Od lat korzystają więc z kroplówek witaminowych.
Pomysłodawcą i propagatorem kroplówek witaminowych w leczeniu wielu przewlekłych schorzeń był John Myers, lekarz z Baltimore, który już 50 lat temu stosował terapie witaminowe. Stałymi użytkownikami kroplówek byli sportowcy, u których odpowiednie nawodnienie i balans witaminowy jest ciężki do osiągnięcia.
– Do Polski wlewy dotarły w latach dwutysięcznych, ale pierwsze lata to „partyzantka”; kroplówki były podawane przez zaprzyjaźnionych lekarzy, pielęgniarki czy ratowników medycznych w różnych warunkach i tylko dla znajomych – mówi Anna Papaj z Health Service – Kilka lat temu na rynku pojawiły się profesjonalne gabinety, świadczące właśnie takie usługi – dodaje.
Kroplówki witaminowe omijają układ pokarmowy, dzięki czemu zwiększa się stężenie substancji czynnych we krwi. Na przykład witamina C dożylnie osiąga 95% wyższe stężenie w osoczu niż podawana w sposób tradycyjny. Oczywiście niezwykle ważna jest kontrola zarówno składu kroplówki, jak i naszego samopoczucia.
– Każdy lek podawany dożylnie musi być zatwierdzony, a przed wykonaniem wlewu pacjenci są pooddawani badaniu krwi, którego wyniki analizuje lekarz. To właśnie on decyduje o składzie kroplówki, jaka zostanie ordynowana pacjentowi – mówi Anna Papaj z Health Service.
Kroplówki witaminowe nie tylko wpływają na naszą odporność, ale dzięki dostarczeniu składników mineralnych poprawia się nasza koncentracja, wzrasta apetyt, a skóra staje się jędrna i gładka.
Wydaje się więc, że każdy z nas może, choć przez chwilę poczuć się jak gwiazda! A nasz organizm na pewno nam za to podziękuje.
fot. Health Service