Chodzi przede wszystkim o działki, które posiadają mało terenów zielonych.
W Polsce taki podatek funkcjonuje od 2018 roku i ustanowiony został na podstawie ustawy o Prawie wodnym. Jak informuje PGW Wody Polskie, celem nadrzędnym ustawy jest stymulowanie właścicieli i podmiotów do zastosowania działań zatrzymujących wodę opadową na terenie posesji.
Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów, opłata musi być wniesiona jeżeli na nieruchomości powyżej 3500 m2 wykonane zostały prace lub usytuowane obiekty budowlane, które zajmują powyżej 70%.
Jeżeli na działce jest urządzenie do retencjonowania wody o pojemności powyżej 30 proc. z odpływu rocznego z danej powierzchni, opłata wynosi 5 gr za 1m2. Jeśli nie – podatek od deszczu wynosi 50 gr za 1m2.
Zgodnie z nowymi założeniami nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie przeciwdziałania skutkom duszy, stawki oraz wielkości działek, od których podatek będzie odprowadzany mogą ulec zmianie – podaje portal kobietawsadzie.pl
– bez urządzeń do retencjonowania wody z powierzchni uszczelnionych trwale związanych z gruntem – 1,50 zł za 1 m2 na 1 rok;
– z urządzeniami do retencjonowania wody z powierzchni uszczelnionych o pojemności do 10% odpływu rocznego z powierzchni uszczelnionych trwale związanych z gruntem – 0,90 zł za 1 m2 na 1 rok;
– z urządzeniami do retencjonowania wody z powierzchni uszczelnionych o pojemności od 10 do 30% odpływu rocznego z powierzchni uszczelnionych trwale związanych z gruntem – 0,45 zł za 1 m2 na 1 rok.
Podatek naliczany byłby także od wielkości działki, czyli 600 m2 przy ponad 50 proc. zabudowy, a nie jak dotychczas obowiązujące 3500 m2 przy zabudowie powyżej 70 proc.
Na razie nie jest jednak znana dokładna data, kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.