Małych sklepów coraz mniej na mapie Polski. Wszystko przez koronawirusa!

Coraz częściej na ulicach polskich miast spotkać można puste lokale, które do niedawna tętniły życiem. Takie atuty jak bliskość od domu czy miejsca pracy oraz brak kolejek nie okazały się wystarczające

Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że od stycznia do czerwca z polskich ulic zniknęło ponad 1,2 tys. małych sklepów spożywczych. Powód? Pandemia koronawirusa.

Sytuacja epidemiologiczna znacznie wpłynęła na polską i światową gospodarkę. W związku z tym, zmianie uległa również sytuacja finansowa Polaków. Coraz częściej kierujemy się ceną, a nie jakością produktów, a tu przewagę nad małymi sklepami mają hipermarkety. Dodatkowo duże dyskonty oferują szerszy asortyment, co pozwala na zaoszczędzenie czasu i kompleksowe dokonanie zakupów w jednym miejscu. W ostatnim czasie dużych sklepów przybyło niemal 270 – wynika ze statystyk firmy Nielsen: – Ograniczyliśmy liczbę odwiedzanych sklepów, skupiając się na tych w najbliższej okolicy. Postawiliśmy też na zakupy większe i rzadsze – mówi dla Gazety Prawnej, Bartek Brzoskowski, dyrektor strategiczny w agencji Kamikaze.

O tym, że Polacy coraz częściej decydują się na zakupy w większych sklepach świadczyć może również wzrost udziału w zakupach jakie zanotowały dyskonty – 17,6 proc – wynika z danych GFK.

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości