Na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele rządu przedstawili główne założenia Narodowego Programu Szczepień przeciwko koronawirusowi.
Minister Michał Dworczyk poinformował, że od dziś placówki zdrowotne mogą zgłaszać chęć wzięcia udziału w programie szczepień poprzez specjalną stronę internetową. 15 grudnia na dedykowanej programowi szczepień witrynie pojawią się informacje nt. wszystkich punktów, w których będzie się można szczepić.
– Chcemy doprowadzić do tego, żeby punkty szczepień były w każdej gminie – powiedział Michał Dworczyk – szacujemy, że będzie to koło 8 tys. punktów w całym kraju. Zależy nam na tym, aby program szczepień nie zakłócił normalnej pracy przychodni, POZ-ów i innych placówek. Operacja przeprowadzania szczepień na COVID-19 ma być jak najmniej uciążliwa dla pozostałych pacjentów.
Poza punktami szczepień w każdej gminie ma także być zorganizowany mobilny punkt szczepień. Chodzi tu o zapewnienie dostępu do szczepionki dla osób chorych, niepełnosprawnych i takich, które nie są w stanie dotrzeć do punktów. Do programu szczepień mogą zgłaszać się przychodnie, szpitale i lekarze samodzielnie prowadzący praktykę oraz szpitale rezerwowe.
Kwalifikacja do szczepień i wymagania
Kwalifikację do szczepień będą mogli przeprowadzać wszyscy lekarze, którzy mają prawo do wykonywania zawodu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Placówki, które chcą wziąć udział w programie szczepień muszą spełnić szereg wymagań. M.in. muszą prowadzić szczepienia minimum 5 dni w tygodniu oraz zapewnić minimum jeden zespół wyjazdowy. Jeden zespół szczepienny musi być w stanie wykonać co najmniej 180 szczepień w tygodniu.
– Aby zorganizować tak wielką operację logistyczną jak dostarczenie szczepionek i innego sprzętu do 8 tys. placówek i żeby to odbywało się płynnie musimy wprowadzić taki wymóg – wytłumaczył Dworczyk.
Ponadto placówki muszą mieć możliwość separacji pacjentów szczepiących się na COVID od reszty pacjentów przychodni.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że choć rządowi zależy by zespołów szczepiennych zgłosiło się jak najwięcej, to jednak niezwykle istotne jest też bezpieczeństwo szczepień i zapewnienie odpowiednich warunków.
Ministerstwo Zdrowia przeprowadziło też szacunkową wycenę procesu szczepienia. Przygotowano cztery poziomy wyceny od 61 zł za szczepienie odbywające się w punkcie szczepień po 95 zł za szczepienie w miejscu zamieszkania pacjenta. Koszty te poniesie NFZ i jak podkreśla Niedzielski, jest to bardzo atrakcyjna finansowo wycena dla potencjalnych punktów szczepień.
Profesor Andrzej Horban zaznaczył, że szczepionka będzie dostępna najprawdopodobniej dopiero w styczniu, ponieważ cały czas trwa rejestracja szczepionki i wyników testów klinicznych. Nie zostanie ona wprowadzona dopóki nie będzie stuprocentowej pewności, co do jej bezpieczeństwa. Efekt szczepień będzie widoczny po około 6 tygodniach i najpewniej będzie potrzeba zastosowania dwóch dawek.
Profesor Horban podkreślił też, że informacje o tym jakoby szczepionka miała w jakikolwiek sposób modyfikować DNA są absolutnie fałszywe. Efektem szczepień ma być doprowadzenie do sytuacji, w której bardzo mała liczba osób będzie zapadała na COVID-19 i to pozwoli na opanowanie pandemii. Szczepionki przeciwko COVID-19 mają mieć około 90% skuteczności.