Ministerstwo Środowiska wdraża nowe, ekologiczne rozwiązania. Na tych, którzy nie będą się do nich stosować czekają dotkliwe kary.
Resort przygotowuje właśnie nowelizację ustawy o odpadach, która w życie wejdzie od 2021 roku. Dotyczyć będzie przede wszystkim osób, które planują remont mieszkania lub budowę domu. Ci, którzy myślą nad mieszkaniową inwestycją muszą wziąć pod uwagę nowe zasady ekologiczne.
Obecnie wszystkie odpady po remontach wrzucane są do jednego, zbiorczego pojemnika. Teraz to się zmieni i śmieci zostaną podzielone. W jednym pojemniku będą mogły znaleźć się wyłącznie odpady wykonane z tego samego materiału. Z pewnością takie rozwiązanie pozytywnie wpłynie na ekologię, jednak prawdopodobnie odbije się także na rynkowych cenach usług budowlanych. To przecież dodatkowy obowiązek dla fachowców, których usługi już teraz są wyjątkowo kosztowne. Segregacja odpadów pochodzących z remontów i budów nie będzie należała do najłatwiejszych. Szczególnie utrudnione będzie sprzątanie po zrealizowaniu dużych inwestycji.
Dodatkowo pojawia się mnóstwo pytań o samą realizację obowiązków, które dotyczyć będą inwestorów:- Zastanawiam się, gdzie mieszkańcy mają je segregować: w domu czy też przed budynkiem na trawniku? Będzie też problem z egzekwowaniem obowiązku segregacji tych odpadów. Kto upilnuje lokatora, który burzy ściany w mieszkaniu i pozbywa się starej glazury? Moim zdaniem proponowany przepis jest oderwany od życia – mówi w rozmowie z “Rz” Dariusz Śmierzyński, prezes spółdzielni mieszkaniowej “Ruda” w Warszawie.
Za brak segregacji pozostałości remontowych przewidziane będą grzywny, a nawet areszt.
