W nocy z 5 na 6 czerwca w Iwaniskach doszło do potrącenia 54-letniego pieszego, który zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. Opatowscy policjanci zatrzymali sprawcę wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na ulicy Staszowskiej w Iwaniskach. Informację o leżącym na drodze mężczyźnie niedającym znaków życia przekazał służbom przypadkowy świadek. Okazało się, że 54-letni mężczyzna został potrącony, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Życia ofiary nie udało się uratować.
ZOBACZ TEŻ: Ważny apel Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Chodzi o zgłoszenia na SOR
W niedzielę funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Opatowie znaleźli samochód, który brał udział w zdarzeniu. Było to osobowe audi. Dalsze czynności pozwoliły na ustalenie kierowcy, który doprowadził do potrącenia.
Okazał się nim 19-letni mieszkaniec powiatu staszowskiego, który na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
We wtorek Sąd Rejonowy w Opatowie przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec 19-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełniony czyn grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.