Wszystko wskazuje na to, że Brzeziny i Radkowicie doczekają się obwodnicy. Decyzję w tej sprawie podjął Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.
Mieszkańcy obu miejscowości od kilku lat zabiegali o wyprowadzenie ruchu poza zabudowania. Każdego dnia tą drogą przejeżdżają setki ciężarówek. Do pomysłu mieszkańców już wtedy przychylił się Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Kielcach, ale jego decyzję oprotestowali ekolodzy.
ZOBACZ TEŻ: Pod kieleckim starostwem zainstalowano szlabany. Wkrótce koniec z darmowym parkowaniem
Decyzję w tej sprawie podjął Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska i jego postanowienie jest ostateczne – tym samym Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich otrzymał zielone światło, żeby rozpocząć procedurę przetargową.
Do obwodnicy daleka droga
Wciąż jeszcze za wcześnie by mówić o tym, kiedy obwodnica może powstać. Przed samorządem wojewódzkim długi proces tworzenia dokumentacji, rozstrzygania przetargów, a przede wszystkim szukania funduszy.
W drugim kwartale tego roku mógłby ruszyć przetarg na wykonanie dokumentacji do projektu. Jednak samo wykonanie dokumentacji, nie licząc czasu potrzebnego na wyłonienie wykonawcy w przetargu to co najmniej rok, a zazwyczaj więcej.
Żeby zdobyć niezbędne fundusze będzie trzeba prawdopodobnie sięgnąć po fundusze unijne. Być może pomoże w tym Regionalny Program Operacyjny, są też szanse pozyskać środki z Krajowego Planu Odbudowy. Możliwości jest kilka, jednak aby po nie sięgnąć musi najpierw powstać projekt budowlany.
Szacunkowy koszt budowy obwodnicy Brzezin i Radkowic to około 200 mln zł. Jej trasa będzie przebiegać przez gminy Morawica i Chęciny.