Od dziś można składać wnioski w ramach programu Rodzina 500+. Rodzice, którzy nie złożą wniosku, stracą prawo do świadczenia. Dziś o perspektywach na przyszłość oraz znaczeniu programu mówiła w kieleckim Urzędzie Wojewódzkim Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej.
Od 1 lutego można składać wnioski o świadczenie 500+ drogą elektroniczną. Prawo do niego będzie ustalane za okres od 1 czerwca 2021 roku do 1 maja 2022 roku. Niezłożenie wniosku jest równoznaczne z niewypłaceniem świadczenia, zaś złożenie wniosku z opóźnieniem sprawi, że proporcjonalnie później pieniądze trafią na konto.
Wiceminister Barbara Socha, która dzisiaj gościła w Kielcach, opowiedziała o tym, co nowego w programie i jak wygląda jego realizacja na przestrzeni lat.
– Od dzisiaj wchodzimy w nowy okres rozliczeniowy Programu Rodzina 500+. To jest zmiana w porównaniu do lat poprzednich. Wnioski na nowy okres świadczeniowy można składać od dzisiaj drogą elektroniczną – poprzez PUE ZUS, portal Empatia lub bankowość elektroniczną. Od 1 kwietnia dla tych, którzy nie skorzystają z drogi elektronicznej będzie możliwość złożenia wniosku drogą tradycyjną – poinformowała wiceminister.
Sam program jako taki się nie zmienia – zasady są takie same, jak w latach ubiegłych. Nie ma kryterium dochodowego, ani innych ograniczeń. Świadczenie przysługuje również na pierwsze dziecko, zgodnie z rozszerzeniem z roku 2019.
– To bezprecedensowy program wsparcia finansowego rodzin w Polsce. Wydatki roczne to około 40 mld zł. Te pieniądze trafiają do rodzin i przyczyniły się do dwóch rzeczy: ten program radykalnie ograniczył ubóstwo wśród dzieci i rodzin wielodzietnych. Drugi to wzrost dzietności i wzrost liczby urodzeń – przekazała Barbara Socha.
ZOBACZ TEŻ: Zakończyła się budowa ścieżki rowerowej w gminie Opatowiec
Wiceminister podkreśliła, że od momentu wprowadzenia programu do 2019 roku odnotowano ponad 100 tysięcy urodzeń więcej niż wynosiła tzw. wysoka prognoza GUS. Mimo to, jak zaznaczyła, liczby zgonów będą rosły.
– Z roku na rok będziemy mieli wzrosty w liczbie zgonów. To wynika z tego, że zaczyna wymierać duży wyż demograficzny powojenny. Wówczas rocznie rodziło się w Polsce 760 tys. osób. Dzisiaj nie mamy nawet połowy tego, co było w czasach po II Wojnie Światowej. Ten wysoki poziom zgonów będzie się utrzymywał na takim poziomie przez jeszcze około 20 lat.
Wiceminister podkreśliła, że choć o kilkanaście procent zmniejszyła się liczba kobiet w wieku rozrodczym, w porównaniu do początku lat dwutysięcznych, to jednak urodziły one porównywalną liczbę dzieci, co tamto pokolenie.
– Za zeszły rok urodziło się w Polsce 355 tys. dzieci. To podobny wynik, co w 2003 roku. Zwrócę jednak uwagę na taki szczegół, że wówczas kobiet w wieku rozrodczym było 10 milionów, a dzisiaj jest ich mniej niż 9 milionów – zaznaczyła wiceminister. Jednak jak sama przyznaje te liczby i wskaźniki wciąż są “niewystarczające”, jeśli patrzymy pod kątem zastępowalności pokoleń i dążenia do zahamowania ujemnego przyrostu naturalnego.
Wojewoda Zbigniew Koniusz podkreślił, że Programem 500+ rząd Prawa i Sprawiedliwości udowodnił, że “wszystko można zrobić, tylko trzeba chcieć to zrobić”. Z tego programu do województwa świętokrzyskiego trafiło ponad 4 mld zł, co w 2020 roku przełożyło się na 185 tys. dzieci, które otrzymały świadczenie.
Wojewoda zaznaczył, że rząd posiada spójne programy pomocowe dla różnych grup wiekowych obywateli.
– Chcemy te rodziny od chwili poczęcia aż do chwili naturalnej śmierci promować, jako wartość samą w sobie. Stawiamy na wartości, które sprawdziły się przez tysiące lat istnienia społeczności jako takiej. Każda społeczność, która nie opiera się na wartościach trwałych, takich jak rodzina, przestaje być społeczeństwem rozwijającym się, a w konsekwencji przestaje być społeczeństwem w ogóle, bo zostaje wchłonięta przez inne struktury – powiedział wojewoda.