Obecne obostrzenia zostały nałożone do 31 stycznia. W związku z tym na dniach powinniśmy poznać decyzje co do dalszego postępowania. Wiele wskazuje na to, że rząd zdejmie część obostrzeń, jednak dyskusje na ten temat wciąż trwają.
Z przecieków pochodzących z kół rządowych, na które powołuje się m.in. Wirtualna Polska wynika, że wkrótce zostaną otwarte sklepy w galeriach handlowych, a częściowo hotele.
ZOBACZ TEŻ: Aż jedna czwarta Polaków nie ma żadnych oszczędności
Według różnych doniesień hotele i inne punkty noclegowe mają otrzymać zielone światło do przyjmowania od 25% do 50% gości, lecz rząd wciąż waha się, czy nie zmotywuje to Polaków do rozpoczęcia odkładanych w czasie wyjazdów. Prawdopodobnie jednak sklepy i hotele zostaną otworzone od 1 lutego.
Gastronomia i siłownie wciąż zamknięte?
Według tych samych źródeł zamknięte pozostaną restauracje i siłownie. Nie wiadomo jednak na ile ten zakaz, jeśli faktycznie zostanie podtrzymany, będzie respektowany, ponieważ już teraz wielu przedsiębiorców omija go i otwiera swoje biznesy, gdyż po tygodniach lockodwnu są przyparci do muru i na granicy bankructwa. Dodatkowo orzecznictwo sądów daje im nadzieje na uniknięcie płacenia ewentualnych kar.
Kiedy decyzja?
Dziś odbyło się spotkanie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, który debatował o tej sprawie. Jutro ma się zebrać Rada Medyczna przy premierze. Minister Michał Dworczyk przepytywany o te kwestie na antenie TOK FM powiedział, że choć dane o zakażeniach w Polsce są “pozytywne na tle wielu innych krajów europejskich”, to jednak nie można popadać w hurraoptymizm. Niemniej jednak, w ciągu kilku dni poznamy ostateczne decyzje nt. cofnięcia części obostrzeń.