Więcej o miliony na wypłaty urzędników i utrzymanie urzędu. W Skarżysku padają rekordy

Urząd Miasta w Skarżysku-Kamiennej jest coraz droższy w utrzymaniu. Rozpędzone wydatki miasta na wypłaty dla urzędników i zamawiane przez urząd usługi biją rekordy w porównaniu do podobnych miast Świętokrzyskiego.

W latach prezydentury Konrada Kröniga Skarżysko-Kamienna pomimo obietnic zadłuża się coraz bardziej. Pomimo niewielkich nakładów na inwestycje miasto kilkukrotnie rolowało długi oraz wypuszczało obligacje. Ostatnio radni miejscy z koalicji prezydenckiej podjęli decyzję o zadłużeniu miasta na dodatkowe 67 mln złotych co oznacza, że miasta ma do spłaty łącznie już ponad 200 mln złotych zobowiązań.

Jak wynika z danych jakie można znaleźć na stronie Głównego Urzędu Statystycznego Starachowice i Ostrowiec Świętokrzyski zostają w tyle za rozpędzonym Skarżyskiem. Nie chodzi jednak o coś chlubnego lecz o wzrost wydatków na pensje urzędników, zamawiane przez miasto usługi oraz koszty utrzymania urzędu.

W latach 2015-2019 Skarżysko-Kamienna w porównaniu do podobnych miast takich jak Starachowice i Ostrowiec Świętokrzyski zanotowało największy wzrost wydatków na pensje urzędników, utrzymanie urzędu oraz zamawiane przez urząd usługi. W przypadku usług w ciągu 5 lat wzrost kosztów wyniósł aż o 122 procent z kwoty 1,3 mln do 2,9 mln zł. To o kilka razy większy wzrost niż w pozostałych miastach Trójmiasta nad Kamienną.

Jednak najbardziej rażący pod kątem ilości wydatkowanych pieniędzy wydaje się wzrost wydatków na wynagrodzenia urzędników. W latach 2015-2019 w Ostrowcu Świętokrzyskim wyniósł on nieco ponad 9 procent, w Starachowicach 23 procent, ale w Skarżysku było to aż 38,5 procent.

Skarżysko lideruje również w przypadku wzrostu wydatków na utrzymanie urzędów miast. Tutaj wzrost wyniósł aż 41 procent i pozostawił daleko w tyle porównywane Starachowice i Ostrowiec Świętokrzyski.

Oczywiście rosnąca co roku pensja minimalna, wzrost cen usług oraz niektórych materiałów może powodować wzrost wydatków samorządów. Kilkuprocentowe wzrosty wydatków nie powinny dziwić. Jednak prawidłowość jaka wynika z danych GUS-u i porównanie z podobnymi miastami z regionu może powodować zaniepokojenie mieszkańców Skarżyska. Z jakichś względów ich miasto zaczęło wydawać drastycznie więcej pieniędzy na utrzymanie administracji. Jest to tym bardziej niepokojące że tendencja wzrostowa jest stała, co oznacza, że niedługo koszty utrzymania administracji samorządowej w Skarżysku mogą stać się najwyższymi wśród porównywalnych miast regionu.

Aktualnym pozostaje pytanie czemu Skarżysko musiało się dodatkowo zadłużać i rozciągać w czasie spłatę kredytów skoro nie ponosiło żadnych dużych wydatków na inwestycje? Czy mogło to być spowodowane coraz bardziej hulaszczym sposobem prowadzenia administracji miasta przez Konrada Kröniga.

 

 

Artykuł pochodzi z portalu Dzień Dobry Skarżysko – ddsk.pl

 

fot. UM Skarżysko.

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości