Mężczyźni w wieku 19 i 51-lat brutalnie pobili 36-letniego mieszkańca podkieleckich Nowin. Mężczyzna zmarł, a sprawcy wpadli zanim zdążyli ukryć ciało. Do Sądu Okręgowego w Kielcach trafił akt oskarżenia przygotowany przez prokuraturę. Obu oskarżonym grozi nawet dożywocie.
Do wstrząsającej zbrodni doszło w lipcu ubiegłego roku. W jednym z mieszkań w Nowinach znaleziono zwłoki 36-letniego mężczyzny, który od kilku dni był poszukiwany. Od początku było jasne, że mężczyzna jest ofiarą zbrodni, gdyż na jego ciele widniało wiele śladów pobicia.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek pod Galerią Korona w Kielcach. 70-latek potrącił na pasach 31-letnią kobietę
Z ustaleń śledczych wynikało, że 36-latek był po raz ostatni widziany 17 lipca, w towarzystwie 19-latka i 51-latka. Obaj zostali aresztowani, a sąd wydał decyzję o aresztowaniu ich na trzy miesiące.
Szokujące szczegóły zbrodni
Jak wynika z ustaleń śledczych, które opublikowało “Echo Dnia”, 19-latek na dwa dni przed zabójstwem z innym kolegą zaatakował 16-latka na jednym z placów zabaw w Nowinach. Pobili go i zmuszali do określonych zachowań, a także zdewastowali drzewka i ich zabezpieczenia wokół placu zabaw.
Dwa dni później 19-latek spotkał się z 51-latkiem i 36-letnią ofiarą na libacji alkoholowej. Najpierw pomiędzy sprawcami a ofiarą doszło do utarczki słownej – oskarżali 36-latka o złe traktowanie partnerki. Później doszło do rękoczynów – mężczyzna był bity drewnianym wałkiem i metalową tarką, pięściami i kopany. Obrażenia były tak poważne, że 36-latek zmarł.
Mężczyźni zamierzali ukryć zwłoki, lecz początkowo pozostawili je w mieszkaniu. Zorganizowali dywan i folię, z pomocą których chcieli pozbyć się ciała, lecz zanim do tego doszło zostali zatrzymani przez policję.
19-latek usłyszał zarzuty zabójstwa, pobicia i zmuszania do określonego zachowania i zniszczenia mienia. 51-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Na ławie oskarżonych zasiądzie z nimi także kolega 19-latka, który wspólnie z nim zaatakował 16-latka na placu zabaw w Nowinach.
19-latek i 51-latek mogą trafić do więzienia nawet na dożywocie.
ZOBACZ TEŻ: Pierwszy odcinek „Sanatorium Miłości” w Busku-Zdroju za nami. Kuracjusze poznawali się na szybkich randkach
