Od lat korzystam ze środowiska Apple – Apple Watch, iPhone i MacBook to mój standardowy zestaw do pracy. Okrzepłem tak mocno w ekosystemie urządzeń z nadgryzionym jabłkiem, że nie wyobrażałem sobie wyjść z tego świata. A jednak. Zapraszam do przeczytania mojej subiektywnej, mocno nieeksperckiej recenzji tego urządzenia. Najważniejsze jest jednak to, że tekst nie jest sponsorowany i opisuje moje własne doświadczenia. Garmin Venu 3, główny bohater dzisiejszej recenzji, zaskoczył mnie w wielu aspektach.
Nowy początek
Początki, jak z wieloma nowymi urządzeniami, bywają trudne. Aplikacja w telefonie Garmin Connect przeprowadziła mnie przez pierwsze kroki konfiguracji sprzętu. Doszła jeszcze aktualizacja oprogramowania, którą można przeprowadzić z poziomu komputera lub zegarka – po połączeniu z Wi-Fi. Dzięki niej zyskałem możliwość korzystania ze sklepu Garmin IQ – ściągania aplikacji i nowych tarcz zegarków. Wszystko udało się sprawnie przeprowadzić i rozpocząłem swoją przygodę z zegarkiem na ręce.
Design i wykonanie
Przyzwyczajony do jakości urządzeń od Apple, miałem zdecydowanie mniejsze oczekiwania wobec Garmina. To był duży błąd. Zegarek jest bardzo dobrze wykonany, sportowa silikonowa opaska jest wysokiej jakości i daje pozytywne wrażenie. Ramka koperty wykonana ze stali nierdzewnej w połączeniu ze szkłem Gorilla Glass to świetne połączenie wytrzymałości i estetycznego designu.
Wielkość koperty (45 x 45 x 12 mm) jak na mój skromnej budowy nadgarstek jest optymalna. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością wykonania zegarka, który w różnych promocjach można znaleźć już od 1500 zł.

Funkcje sportowe
Trening siłowy i cardio
Dwa środowiska, w których korzystam z urządzeń sportowych, to siłownia i wieczorne cardio – bieganie lub spacer. Kusiło mnie, żeby zabrać jeszcze Venu 3 na pływanie, ponieważ posiada odpowiednią klasę wodoszczelności, jednak to nie jest moja standardowa aktywność.
Początkowo zacząłem bawić się funkcjami w aplikacji Garmin Connect, przeglądając plany treningowe opracowane przez producenta. Dla początkujących osób, rozpoczynających swoją przygodę z aktywnością fizyczną, przygotowane są proste plany treningowe. Znajdziemy w nich określenie celu, np. budowanie masy mięśniowej, główne grupy mięśni, czas oraz potrzebny sprzęt.
Ćwicząc na siłowni, nie korzystałem z wcześniej przygotowanego planu. Chciałem sprawdzić, jak zegarek będzie wspierał mnie podczas treningu z moim własnym programem. Zegarek odliczał mi czas poszczególnych serii oraz odpoczynku między nimi. Pokazuje także czas treningu i spalone kalorie – to dla mnie kluczowe parametry.
W aplikacji możemy wprowadzić swój opracowany wcześniej plan i wtedy zegarek poprowadzi nas krok po kroku przez cały trening. To bardzo dobra opcja dla osób korzystających z planów przygotowanych przez trenerów czy konsultantów.
Garmin Coach i bieganie
Szkoda, że w tym modelu nie można skorzystać z ciekawej opcji kursów – miejsca, gdzie znajdziesz trasy i możliwości udostępnione przez innych użytkowników Garminów. Modele lifestylowe (np. Venu, Vivoactive) mają tylko GPS do zapisu aktywności, ale nie oferują prowadzenia po kursach. Już teraz wiem, że przetestuję tę opcję przy innym modelu.
Wieczorne luźne bieganie z Venu 3 przebiegło bardzo sprawnie. Czytelne komunikaty na wyświetlaczu i powiadomienia dają duży komfort podczas biegu. Kolejny raz, idąc na cardio, skorzystałem z opcji planów Garmin Coach – możesz wprowadzić cel biegowy, jaki chcesz osiągnąć, i wybrać wirtualnego trenera.
Każdy z trenerów ma inne metody (bieganie z marszem, zróżnicowanie jednostek). Urządzenie przeprowadzi cię krok po kroku przez trening. To świetna opcja dla początkujących i średniozaawansowanych biegaczy – działa jak spersonalizowany plan od trenera, ale w pełni zautomatyzowany. Plan dopasowuje się do twojej kondycji i wyników – jeśli biegi wychodzą ci za lekko, zegarek automatycznie modyfikuje kolejne jednostki.
Na szczególną uwagę zasługują także funkcje monitorowania zdrowia, takie jak analiza jakości snu, wskaźnik Body Battery, całodobowy pomiar stresu czy pulsoksymetr. Dzięki nim Garmin Venu 3 to nie tylko zegarek sportowy, ale także codzienny asystent zdrowia, który pomaga kontrolować regenerację, energię i ogólną kondycję organizmu.

Funkcje multimedialne
Na co dzień korzystam z Apple Watcha w wersji Cellular. W Apple Watch „cellular” oznacza możliwość korzystania z sieci komórkowej, co pozwala na wykonywanie połączeń, wysyłanie wiadomości i korzystanie z internetu bez konieczności posiadania przy sobie iPhone’a lub połączenia z Wi-Fi.
Powiadomienia z telefonu w Garminie Venu 3 są czytelne i dobrze widoczne. Nie korzystałem z odbierania połączeń na samym zegarku – na swoim Apple Watchu robię to również bardzo rzadko. Nie jest to rozwiązanie komfortowe i na obu urządzeniach można traktować je raczej w kategorii sytuacji awaryjnych.
Po pobraniu aplikacji z Garmin IQ do obsługi muzyki (np. YouTube Music) można sterować zmianą utworów z poziomu zegarka. Sparowanie słuchawek z zegarkiem nie sprawiło mi trudności. Po wcześniejszym pobraniu utworów na zegarek możemy słuchać ulubionych playlist bez telefonu. Samo pobieranie zajmuje trochę czasu, ale to jedyne rozwiązanie na urządzeniu bez karty eSIM.

Podsumowanie
Podsumowanie testu Garmina Venu 3 muszę zacząć od rzeczy, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Rozpoczynałem test zegarka mając 86% baterii, choć dodatkowo zwiększyłem jasność wyświetlacza, a dziennie zużywałem ok. 13% energii. Dla osoby korzystającej na co dzień z Apple Watcha i ładującej go często codziennie, wynik jest wręcz fenomenalny.
Przystępując do testu zegarka od Garmina, miałem duże oczekiwania w zakresie jego funkcji sportowych i niewielkie wobec rozwiązań multimedialnych. Venu 3 doskonale radzi sobie jednak w obu aspektach. To naprawdę dobrze wykonane urządzenie, przyzwoicie radzące sobie z obsługą multimediów i powiadomień, a ilość funkcji sportowych i całe środowisko Garmina w zakresie aktywności mogą być świetnym uzupełnieniem dla każdej osoby chcącej uprawiać sport.
Dla początkujących to także ważne wsparcie w budowaniu zdrowej sylwetki. Trzeba się tylko przyzwyczaić do aplikacji dostarczonych przez Garmina (ja korzystałem z Garmin Connect i Garmin IQ), które moim zdaniem nie są do końca intuicyjne i ergonomiczne, ale ich rozbudowana funkcjonalność to w dużej mierze usprawiedliwia.
Więcej informacji o urządzeniu: https://www.garmin.com/pl-PL/p/873008/
TechStory – to nowy cykl artykułów o nowoczesnych technologiach, gadżetach i rozwiązaniach, które zmieniają naszą codzienność. Śledzimy dla Was świat smartfonów, zegarków, wearables i innowacji, by pokazać, jak technologia łączy się ze stylem życia.