Do bójki trzech kierowców busów doszło na kieleckim dworcu autobusowym. Interweniowała policja. Na miejsce zdarzenia przyjechała też karetka pogotowia, ale żaden z mężczyzn nie wymagał hospitalizacji.
Dyżurny kieleckiej komendy policji otrzymał w piątek rano informację, że na parkingu busów przy dworcu autobusowym biją się mężczyźni. „Byli to trzej kierowcy busów, pomiędzy którymi doszło najpierw do utarczki słownej, a następnie do rękoczynów. Na miejsce zdarzenia została skierowana karetka pogotowia, który udzieliła poszkodowanym pierwszej pomocy. Ale żaden z mężczyzn nie wymagał hospitalizacji” – powiedziała PAP mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
ZOBACZ TEŻ: Kuzera: Koronę stać na lepszą grę
Policjantka dodała, że na razie postępowanie prowadzone jest w kierunku zakłócenia ładu i porządku w miejscu publicznym. „Sporządzona została dokumentacja do sądu. Ale ta kwalifikacja może uleć zmianie, jeśli któryś z mężczyzn zdecyduje się złożyć stosowne zawiadomienie” – podkreśliła Perkowska-Kiepas, która nie ujawniła co było powodem sprzeczki kierowcy busów. PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że powodem bójki były osobiste porachunki. (PAP)