Październik przyniósł dalszy wyraźny wzrost inflacji w okolice 6,5-6,6 proc., licząc rok do roku. Mamy do czynienia ze splotem szeregu proinflacyjnych czynników – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
W piątek GUS opublikuje szybki szacunek inflacji w październiku. We wrześniu inflacja wyniosła 5,9 proc.
“Październik przyniósł dalszy wyraźny wzrost inflacji w okolice 6,5-6,6 proc., licząc rok do roku. Mamy do czynienia ze splotem szeregu proinflacyjnych czynników, a wzrosty cen mają szeroko zakrojony charakter” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
Zwrócił uwagę, że jednym z głównych czynników napędzających wzrost inflacji są ceny energii.
ZOBACZ TEŻ: Dzień Wszystkich Świętych – kompendium wiedzy. Bezpieczeństwo, zmiany w organizacji ruchu w regionie
“Ceny paliw wzrosły w porównaniu do września o ok. 4 proc. Mieliśmy także do czynienia z podwyżkami cen nośników energii. W październiku weszła w życie zaakceptowana przez URE nowa taryfa gazowa. Rosły także wyraźnie koszty opału oraz ogrzewania” – powiedział Adam Antoniak.
Kolejnym czynnikiem, który napędza inflację, są rosnące ceny żywności. Jak powiedział ekonomista Banku Pekao, drożeje szereg produktów w tej kategorii.
“Po trzecie, utrzymuje się presja na wzrost innych cen poza energią i żywnością, co powoduje dalszy wzrost inflacji bazowej. Wyraźnie rosną ceny w restauracjach i hotelach oraz ceny artykułów wyposażenia mieszkań” – stwierdził Antoniak.
W jego ocenie kolejny znaczny wzrost inflacji sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej będzie zmuszona zareagować.
“Wysokie ceny surowców energetycznych powodują, że rośnie ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim terminie, co skłoni RPP do kontynuacji cyklu podwyżek stóp procentowych rozpoczętego w październiku” – powiedział Antoniak. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ mk/