Rosja nie zgadza się na zwiększenie liczby państw, które byłyby gwarantami bezpieczeństwa Ukrainy – powiedział w czwartek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Podolak poinformował, że Ukraina chciałaby, żeby państw gwarantujących jej bezpieczeństwo było jak najwięcej, jednak Rosja się na to nie zgadza. Prezydencki doradca, który jest jednym z uczestników negocjacji z Rosją, wypowiadał się w ukraińskiej telewizji państwowej; jego słowa cytuje agencja Reutera.
ZOBACZ TEŻ: W Pińczowie powstanie makieta 3D całego miasta
Pod koniec marca podczas prowadzonych w Turcji negocjacji z przedstawicielami Rosji władze Ukrainy zaproponowały przyjęcie przez ich kraj statusu państwa neutralnego w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Oznaczałoby to, że Ukraina nie mogłaby dołączyć do żadnego sojuszu militarnego, a na jej terytorium nie zostałyby rozlokowane obce bazy wojskowe. Wśród gwarantów tego mechanizmu Ukraina widziałaby stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Wielką Brytanię, Chiny, Francję, Rosję) oraz Turcję, Niemcy, Kanadę, Włochy, Polskę i Izrael. (PAP)