Stan najwyższego zagrożenia terrorystycznego obowiązuje we Francji po tym, jak 20-letni Czeczen dokonał ataku w szkole w Arras. Od ataku nożem zginął nauczyciel, a dwie inne osoby zostały ranne. We francuskich miastach pojawią się tysiące dodatkowych żołnierzy, którzy wspierają w działaniach funkcjonariuszy policji.
Rząd w Paryżu potwierdził, że akt terroryzmu ma związek z wojną Izraela z Hamasem.
Jak podawały lokalne media, sprawca miał krzyczeć “Allahu Akbar”. Mężczyzna był znany ze swoich powiązań z radykalnym islamem.
– Ten atak był wynikiem barbarzyńskiego terroryzmu islamistycznego – powiedział w Emmanuel Macron, który przybył na miejsce ataku.
Zamordowany Dominique Bernard (57 lat) był nauczycielem języka francuskiego w Liceum Gambetta-Carnot w m. Arras (pn. Francja), współzałożyciel miejscowego uniwersytetu ludowego.