Blisko połowa motocyklistów i motorowerzystów, którzy w ubiegłym roku zginęli na polskich drogach to osoby w wieku poniżej 34 lat. 95 proc. ofiar śmiertelnych i 87 proc. rannych w wypadkach tych pojazdów to młodzi mężczyźni – wynika z danych przekazanych PAP przez Instytutu Transportu Samochodowego.
Słoneczna pogoda sprawiła, że w ostatnim czasie na polskich drogach pojawiło się więcej motocyklistów. Niestety nie obyło się bez śmiertelnych wypadków. W ostatni weekend zginęło trzech motocyklistów a jedna pasażerka motocykla została ranna.
Z danych przekazanych PAP przez Polskie Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego (POBR ITS) wynika, że w latach 2012 – 2021 doszło do ponad 23 tys. wypadków z udziałem motocykli, w których zginęły 2623 osoby (2426 to motocykliści), a prawie 24 tys. zostało rannych. W tym samym okresie doszło do ponad 15 tys. wypadków z udziałem motorowerzystów; zginęło 731 osób (700 osób to motorowerzyści), a ponad 15 tys. osób zostało rannych.
ZOBACZ TEŻ: MRiPS przypomina: złożenie wniosku o 500 plus do 30 kwietnia gwarantuje ciągłość wypłat
Jak powiedziała PAP Anna Zielińska z POBR ITS, nieproporcjonalnie duży udział motocyklistów i motorowerzystów w wypadkach, których skutkiem jest śmierć lub poważny uszczerbek zdrowia wynika z faktu, że w porównaniu z samochodami, motocykle i motorowery są mniej stabilne, trudniejsze do zauważenia w ruchu drogowym i zapewniają słabszą ochronę kierującemu i pasażerowi.
“W roku 2019 na drogach Unii Europejskiej zginęło blisko 4,2 tys. motocyklistów i motorowerzystów. Oznacza to, że osoby poruszające się dwukołowymi pojazdami silnikowymi stanowiły aż 19 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych na drogach” – zaznacza Zielińska.
Ekspertka zauważyła, że analiza danych o wypadkach w Polsce z dekady 2012-2021 wykazała, że kierowcy i pasażerowie motocykli oraz motorowerów stanowili średnio 11 proc. ofiar śmiertelnych zdarzeń drogowych, przy czym duży wzrost liczby zgonów wśród użytkowników dwukołowych pojazdów silnikowych, który nastąpił w roku 2019 w porównaniu z rokiem poprzednim, spowodował, że odsetek ten wyniósł 13 proc.
Zielińska przypomniała, że w 2020 i 2021 nastąpił spadek liczby ofiar śmiertelnych wśród motocyklistów i motorowerzystów, ale był on związany z ogólnym spadkiem liczby zabitych w wypadkach spowodowanych pandemią Covid-19. “Nadal jednak udział procentowy tych ofiar był wyższy niż w latach poprzednich i wyniósł odpowiednio 13 i 12 proc.” – powiedziała.
Dodała, że w grupie motocyklistów i motorowerzystów – zarówno kierujących jednośladami, jak i ich pasażerów – bardzo zagrożeni są ludzie młodzi. Według danych UE 40 proc. ogółu motocyklistów i motorowerzystów, którzy odnieśli obrażenia bądź zginęli w wypadkach miało poniżej 30 lat. Wśród tej grupy uczestników ruchu drogowego aż 93 proc. ofiar śmiertelnych i 79 proc. rannych to mężczyźni. Młode kobiety korzystające z motocykli lub motorowerów stanowiły 7 proc. ofiar śmiertelnych i 21 proc. rannych.
Według danych z 2021 roku, w Polsce 45 proc. ogółu motorowerzystów i motocyklistów, którzy odnieśli obrażenia bądź zginęli w wypadkach drogowych miało poniżej 34 lat. Blisko połowa (48 proc.) ofiar śmiertelnych w tej grupie uczestników ruchu drogowego to osoby w wieku poniżej 34 lat. Młodzi mężczyźni korzystający z motocykli lub motorowerów stanowili 95 proc. ofiar śmiertelnych i 87 proc. rannych, a młode kobiety – 5 proc. ofiar śmiertelnych i 13 proc. rannych.
“W tej sytuacji należy podjąć intensywne działania ukierunkowane na zatrzymanie wzrostu liczby ofiar wśród motocyklistów i motorowerzystów, ale także na zmniejszenie zagrożenia, jakie stwarzają użytkownicy dwukołowych pojazdów silnikowych dla innych uczestników ruchu” – oceniła Zielińska.
Z kolei kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS Maria Dąbrowska-Loranc zwróciła uwagę na coraz większą popularność motocykli i motorowerów. Jak zaznaczyła, dzieje się tak nie tylko ze względu na modę i na wrażenia z jazdy, ale także ze względu na łatwość przemieszczania się i parkowania tymi pojazdami w zatłoczonych miastach.
“Jak wynika z doświadczenia innych krajów europejskich, liczba użytkowników dwukołowych pojazdów silnikowych będzie nadal rosła. Sprzyjają temu również przepisy prawa, które dopuszczają, aby osoba posiadająca przez co najmniej 3 lata prawo jazdy kategorii B, mogła kierować motocyklem, którego pojemność skokowa silnika nie przekracza 125 cm3 lub motocyklem trójkołowym” – powiedziała.
Dodała, że istotną kwestią jest poznanie najważniejszych zagrożeń, wyzwań i problemów, na jakie motocykliści i motorowerzyści napotykają w ruchu drogowym. Ma to umożliwić podjęcie odpowiednich działań, które poprawią bezpieczeństwo tej grupy użytkowników dróg.(PAP)