Zmienił się profil osób, które próbują nielegalnie przekroczyć granicę; to jest całkiem inny kierunek, w większości – nazwijmy to – jest to kierunek rosyjski – powiedział w czwartek w Kuźnicy komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga. Dodał, że niezależnie od tego, jakich zabezpieczeń byśmy nie zastosowali, te próby nadal będą.
Komendant główny SG gen. dwy. Tomasz Praga w czwartek podczas briefingu prasowego w Kuźnicy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika z okazji ukończenia prac nad zaporą przy granicy z Białorusią mówił o sytuacji na granicy. “Zmienił nam się profil osób, które próbują nielegalnie przekroczyć granicę. Te próby nadal będą, obojętnie jakie zabezpieczenia byśmy nie zastosowali” – powiedział Praga.
Dodał, że obecnie “w większości jest to kierunek rosyjski. To jest już inna sytuacja, inny kierunek”. “Przede wszystkim, to są młodzi mężczyźni” – zaznaczył.
ZOBACZ TEŻ: e-petrol.pl: na początku wakacji benzyna Pb 95 potaniała o 10 gr. Najtaniej w Świętokrzyskiem
Zapewnił, że polska straż graniczna, “działa w imię i na podstawie prawa. Osoby, które będą próbowały nielegalnie przekorczyć granicę, będą zawracane w miejsca bezpieczne”. “Jakbyśmy teraz spróbowali tą zaporę pokonać, to byłoby bardzo ciężko – jeżeli dojdą pozostałe elementy będzie to praktycznie niemożliwe” – zapewnił Tomasz Praga.
Komentując obecną sytuacją przekazał także dane dotyczące prób nielegalnego przekroczenia granicy. “Pozwolę sobie posłużyć się liczbami: w ubiegłym roku liczba osób, które nielegalnie chciały przekroczyć granice to było prawie 40 tys. osób” – zaznaczył.
I dodał, że w pierwszym półroczu tego roku to jest niecałe 6 tysięcy. “Pamiętajmy, że cały czas trwała budowa zapory i reżim i żołdacy Łukaszenki wykorzystywali moment, kiedy musieliśmy tę pierwotną barierę- concertinę- ściągać, aby można było pracować” – wskazał Tomasz Praga. (PAP)