Zdaniem polityków Lewicy, podręcznik do historii i teraźniejszości profesora Wojciecha Roszkowskiego w ogóle nie powinien być dopuszczony do użytku, a fragment, który dotyczy in vitro “bardzo trąci nazizmem i takim nazistowskim odczłowieczaniem ludzi i dzieci”.
Podczas konferencji w Sejmie posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic i wiceszefowa Nowej Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz oceniły podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość profesora Wojciecha Roszkowskiego.
“To jest książka, która przed współczesnością i współczesnym światem ma ochronić młodzież i zapędzić ją do kruchty kościelnej” – mówiła Kucharska-Dziedzic. “To jest książka, którą ewentualnie można by wykorzystywać na lekcjach religii” – dodała.
Jak oceniła posłanka, że książka powinna zostać przerobiona na makulaturę. “Wtedy będzie z niej jakiś pożytek” – mówiła. “Kilka egzemplarzy tej książki powinno jednak zostać i być przekazane do muzeów, które będą pokazywały upadek polskiej nauki w XXI wieku pod rządami Prawa i Sprawiedliwości” – stwierdziła.
Piechna-Więckiewicz apelowała w imieniu Lewicy, aby rodzice skorzystali ze swoich praw, poszli do dyrektorów szkół i nauczycieli i zadeklarowali, że nie chcą korzystać z podręcznika do HiT prof. Roszkowskiego. “Podręcznikiem trudno to nazwać” – mówił. “Nie chcemy korzystać z tego zła, które dzieli Polaków, które mówi o tym, że wykluczać należy milionowe grupy obywateli” – dodała polityk.
Stwierdziła także, że podręcznik do HIT w ogóle nie powinien być dopuszczony do użytku.
Kucharska-Dziedzic odniosła się do budzącego kontrowersje fragmentu z podręcznika do HiT, gdzie jej zdaniem jest mowa o in vitro. Czytamy w nim m.in.: “Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju +produkcję+? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej. Ileż to razy słyszymy od ludzi wykolejonych: nie byłem kochany w dzieciństwie, nikt mi nic nie dał, więc sam sobie muszę brać.”
“To nam bardzo trąci nazizmem i takim nazistowskim odczłowieczaniem ludzi i dzieci. To jest coś, co jest absolutnie skandaliczne” – stwierdziła posłanka. “Myślę, że nawet dla takiego kuriozalnego obrazu rzeczywistości, jaki jest w tym podręczniku, to jednak jest przekroczenie granic” – dodała Kucharska-Dziedzic.
Piechna-Więckiewicz zwracała uwagę, że “wychowujemy się w określonym kręgu cywilizacyjnym”. “Jezus Chrystus mówił: +Pozwólcie dzieciom przyjść do mnie+. Ten podręcznik mówi: +Nie, tylko niektóre+” – dodała.
Szef MEiN Przemysław Czarnek został zapytany o to, czy fragment o “produkcji dzieci” należałoby usunąć z podręcznika prof. Roszkowskiego, powiedział: “Ja uważam, że ponieważ to zostało już do tego stopnia skrzywione, że nawet w tym programie dotykamy dzieci in vitro, to ten fragment rzeczywiście mógłby zniknąć, żeby chronić dzieci poczęte in vitro. O nich nie ma słowa w tym podręczniku” – zapewnił.
Ocenił, że słowa z podręcznika zostały wyrwane z kontekstu i wsadzono słowa, których tam nie ma. “To jest rzecz, z której słynie PO i Donald Tusk” – dodał.
“Ponieważ Donald Tusk wykorzystał w sposób nikczemny, przedmiotowo i instrumentalnie dzieci z metody in vitro, to uważam, że rzeczywiście z tego fragmentu należałoby zrezygnować” – powiedział odnosząc się do ubiegłotygodniowego spotkania Donalda Tuska z mieszkańcami Jaktorowa.
Tusk skrytykował wówczas ten fragment podręcznika. “Czarnek wymyślił taki podręcznik, który ma uczyć nasze dzieci historii i teraźniejszości. Tam jest wiele różnych bardzo dziwnych, czasami strasznych tez. Ja dzisiaj odkryłem taki maluteńki rozdział o dzieciach in vitro. W tym podręczniku Czarnek i jego współpracownicy zamieścili takie słowa, że dzieci z in vitro, to jest hodowla ludzi, kto będzie kochał takie dzieci” – mówił lider PO.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski