Turystka wędrująca przez bieszczadzki las została zaatakowana przez niedźwiedzia. Kobieta podeszła zbyt blisko gawry zwierzęcia, co sprowokowało jego agresywne zachowanie. Niedźwiedź kilkakrotnie ugryzł kobietę, która w obronie odrzuciła plecak, by uciec. Z obrażeniami, które nie zagrażają jej życiu, trafiła do szpitala w Lesku.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 12 w okolicach miejscowości Krywe.Policja przypomina, że podczas bezpośredniego spotkania z dzikim zwierzęciem, należy zachować spokój i nie zbliżać się do niego. Jeśli niedźwiedź nie jest świadomy naszej obecności, należy się cicho i powoli wycofać. Turyści powinni pamiętać, że wchodzenie w tereny zamieszkane przez dzikie zwierzęta wiąże się z ryzykiem i należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa.