Jak informują zagraniczne media, Stany Zjednoczone alarmują sojuszników z państw Unii Europejskiej, że Rosja może rozważać potencjalną inwazję na Ukrainę. Wszystko to ze względu na napięcia związane z kryzysem migracyjnym oraz dostawami energii – informuje agencja Bloomberg.
Jak twierdzą osoby zaznajomione ze sprawą, rząd USA poważnie monitoruje oraz analizuje ruchu wojsk Rosji przy granicy ukraińskiej. Dane jeszcze nie zostały przekazane do wiadomości sojuszników w ramach Unii Europejskiej.
Nieoficjalnie mówi się, że możliwa agresja ze strony Rosji może być spowodowana pogłębiającym się kryzysem migracyjnym oraz dostawami energetycznymi. Rosja oczywiście zaprzecza wszelkim doniesieniom. Jak donosi Bloomberg, Kreml twierdzi, że rozmieszczanie wojsk na własnym terytorium nie jest w żaden sposób zakazane.
fot: Wikimedia Commons