Kupowanie używanego samochodu od nieznanego sprzedawcy zawsze jest loterią. Dlatego trzeba uważać na cenowe okazje, zabierać ze sobą fachowego doradcę i domagać się sprawdzenia pojazdu w wybranym przez siebie serwisie – czytamy w piątkowej “Rzeczpospolitej”.
“Starzeje się polski rynek używanych samochodów. Jak podał Instytut Samar, średni wiek sprowadzanego z zagranicy używanego auta wyniósł po ostatnich sześciu miesiącach 12,65 roku, przy czym w czerwcu 2022 r. sięgnął rekordowych 12,72 roku. Średnią zawyżają samochody osobowe (12,80), szczególnie te wyposażone w silniki benzynowe (13,66)” – pisze “Rzeczpospolita”.
Gazeta podaje, że najmłodsze są samochody elektryczne. W przypadku aut osobowych ich wiek wynosi 5,77 roku, a dostawczych – 7,22 roku.
ZOBACZ TEŻ: „Gazeta Wyborcza”: Czarna skrzynka obowiązkowa w aucie
“Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, opartych na Centralnej Ewidencji Pojazdów, wynika, że w prywatnym imporcie systematycznie rośnie odsetek najstarszych aut, mających powyżej 10 lat. Jeśli w pierwszych sześciu miesiącach 2021 r. wynosił on 59,1 proc., to w pierwszej połowie tego roku sięgnął już 62,8 proc. Zarazem zmalała pula samochodów młodszych: tych liczących od 4 do 10 lat z 32 proc. w okresie styczeń–czerwiec 2021 r. do 29,1 proc. obecnie” – czytamy.
Z kolei udział pojazdów najmłodszych, do 4 lat – jak podaje “Rz” – zmalał z 8,9 do 8 proc. “Prywatny import to najważniejsze źródło zaopatrzenia polskiego rynku wtórnego. Według serwisu Clicktrans, łączącego osoby i firmy szukające transportu samochodów, w 2021 roku najwięcej aut Polacy sprowadzili z Niemiec. Zainteresowanie importem samochodów z niemieckiego rynku rośnie od 2017 r. – w ub. roku jego udział w całości prywatnego importu sięgnął 60 proc.” – napisano.(PAP)
mchom/ joz/