Kontynuacja współpracy w ramach UE i NATO, dalsze wsparcie dla Ukrainy oraz wzmocnienie współpracy z krajami azjatyckimi są wśród planów polskiej dyplomacji na 2023 r. – poinformował PAP rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak dodał, że wiosną szef MSZ Zbigniew Rau ma odwiedzić m.in. Azję i USA.
Według rzecznika MSZ rok 2022 był prawdopodobnie najtrudniejszym rokiem dla polskiej dyplomacji od roku 1989, w związku z rosyjską agresją na Ukrainę i polskim przewodnictwem w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
“Był to rok, w którym zaczęła się bezpośrednio za naszą granicą wojna, której się rok temu obawialiśmy, ale której się jednak nie spodziewaliśmy. Wierzyliśmy wówczas ciągle, że wojna na Ukrainie nie wybuchnie, że Rosja jednak nie dokona agresji na ten kraj. Był to rok – jak to bywa paradoksalnie w takich sytuacjach – w którym dyplomacja ma najwięcej do powiedzenia i zdziałania, zatem rok dla dyplomacji bardzo owocny” – mówił Jasina.
“Dzięki pracy naszych dyplomatów, z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem na czele, udało się nam w bardzo skuteczny sposób wesprzeć Ukrainę, która walczy z rosyjską agresją, zwrócić uwagę na forum międzynarodowym na wszystkie sprawy z tą agresją związane i przez to też bardzo mocno popracować nad bezpieczeństwem Polski, wspierając działania prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego” – dodał Jasina.
ZOBACZ TEŻ: Eksperci o rynku pracy: 2022 pełen wyzwań, nowy rok dużą niewiadomą
Według niego “polska dyplomacja pokazała w ciągu ubiegłych 12 miesięcy, że jest aktywna, kompetentna, że posiada umiejętność oddziaływania na opinię publiczną w krajach, w których nasi ambasadorzy są akredytowani”.
“Był to rok – na co także warto zwrócić uwagę – w którym polska dyplomacja bardzo mocno koncentrowała się na przewodnictwie w OBWE. To miał być sukces polskiej dyplomacji i tym sukcesem to przewodnictwo się stało, ale w zupełnie inny sposób niż to pierwotnie planowaliśmy. Bo pierwotnie OBWE miało być platformą wymiany, współpracy, w którym zarówno Ukraina jak i Rosja mają swoje miejsce, gdzie można mówić o pokoju, rozstrzyganiu konfliktów i takie były też plany ministra Raua na samym początku roku 2022” – powiedział Jasina.
“Natomiast po tym, jak wybuchła wojna, Polska z niemego przewodniczącego stała się bardzo aktywnym państwem przewodzącym OBWE, zwracającym uwagę na tę agresję, na łamanie praw międzynarodowych i praw człowieka przez Rosję. I jako to przewodniczące państwo broniące praw międzynarodowych i podstawowych wartości odnieśliśmy wielki sukces. Bo wielkim sukcesem w takiej sytuacji jest mówić prawdę o tym co się dzieje zamiast +zaklajstrowywać+ konflikty w niemy sposób” – stwierdził rzecznik MSZ.
Dodał, że “polska dyplomacja odbudowała w tym roku bardzo wyraźnie także stosunki bilateralne ze Stanami Zjednoczonymi, zbudowała relacje z państwami, z którymi dotąd prawie ich nie mieliśmy: afrykańskimi czy azjatyckimi”.
“W rok 2023 wchodzimy z optymizmem. Mamy dużo problemów, ale nauczyliśmy się je rozwiązywać. Mamy niestety dalej trwającą wojnę w Ukrainie, ale i aktywną pozycję Polski w organizacjach międzynarodowych. Mamy Grupę Wyszehradzką, która się odbudowuje po wydarzeniach z tego roku, mamy Trójmorze i relacje z państwami bałtyckimi i Rumunią, które są bardzo ważnym elementem tego bezpieczeństwa” – podkreślił Jasina.
Pytany o plany polskiej dyplomacji na rok 2023, Jasina stwierdził, że będzie to “przede wszystkim kontynuacja współpracy w UE, w NATO, szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki w Warszawie na szczeblu ministrów SZ na początku marca, podróż ministra spraw zagranicznych do Azji, którą najprawdopodobniej będzie miała miejsce późną zimą lub wczesną wiosną oraz – także w marcu – podróż do USA, gdzie w tym czasie może być przyjmowana rezolucja Zgromadzenia Ogólnego w sprawie Trójmorza”.
Dopytywany, czy powołanie na nowego wiceministra spraw zagranicznych dotychczasowego ambasadora RP w Wietnamie Wojciecha Gerwela świadczy o tym, że w przyszłym roku polska dyplomacja w sposób bardziej intensywny zajmie się polityką azjatycką, Jasina podkreślił, że działania nowego wiceministra mają pokazać państwom azjatyckim i Oceanii, że Polska jest dla nich ważnym partnerem.
“Ostatni rok pokazał, że relacje z Koreą Południową, z Japonią są bardzo ważne, stąd wiele podróży wiceministra i kilka podróży ministra Raua w tym kierunku” – zapowiedział. (PAP)