Mamy spór, który, mam nadzieję, doprowadzi do jakiegoś pozytywnego – z punktu widzenia Polski – rozstrzygnięcia – powiedział w środę szef KPRM Michał Dworczyk pytany o spór dotyczący odmowy przez Polskę przyjmowania i płacenia za kolejne dawki szczepionki przeciw COVID-19.
Jak poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski, pod koniec ubiegłego tygodnia Polska skorzystała z klauzuli siły wyższej i poinformowała Komisję Europejską i firmę Pfizer, że odmawia przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i wykonywania za nie płatności. W ten sposób odniósł się w TVN24 do informacji, że w magazynach w Polsce przechowywanych jest obecnie 25 mln szczepionek przeciw COVID-19, a Polska ma zamówione ok. 67-70 mln dawek.
Szef KPRM został zapytany w Polskim Radiu 24, czy to nie będzie kolejny spór z Brukselą i czy nie można się w tej sprawie z nią porozumieć. “Według mojej wiedzy płyną z Komisji Europejskiej również sygnały, że tutaj będziemy mogli liczyć na pewne wsparcie ze strony tej instytucji w sporze z producentami” – odpowiedział.
Przypomniał też, że wielu producentów szczepionek zachowywało się w sposób nieuczciwy. “W sytuacji, w której okazało się, że mamy tych szczepionek więcej, niż jest potrzeba, i próbowaliśmy odsprzedawać te szczepionki tym krajom, które potrzebują, lub przekazywać, producenci utrudniali ten proces” – mówił. Jak wskazał, były takie przypadki, gdzie producenci proponowali dumpingowe ceny – przez co uniemożliwiali wykorzystanie tych szczepionek.
ZOBACZ TEŻ: Agresywny pacjent pobił dwie pielęgniarki w szpitalu
“Definiuję problem w zachowaniu producentów, którzy byli i są chyba nastawieni na maksymalizację zysków i dlatego mamy spór, który, mam nadzieję, doprowadzi do jakiegoś pozytywnego – z punktu widzenia Polski – rozstrzygnięcia” – mówił Dworczyk.
Rzecznik KE Stefan De Keersmaecker, pytany o wypowiedź polskiego ministra zdrowia, że Polska odmawia przyjęcia kolejnych szczepionek przeciw Covid-19 i zapłacenia za nie, powiedział, że KE została poinformowana przez polskie władze o tej decyzji. “Kraje członkowskie są związane zobowiązaniami wynikającymi z kontraktu, ale Komisja Europejska oczywiście rozumie trudną sytuację, w jakiej znalazła się Polska” – powiedział i dodał, KE będzie starać się ułatwiać rozmowy między polskimi władzami a firmą, “by znaleźć pragmatyczne rozwiązanie dla tej specyficznej sytuacji, z którą konfrontuje się kraj”. (PAP)