Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany przez dziennikarzy o wiceministra sportu Łukasza Mejzę oświadczył, że po powrocie z urlopu zostanie odwołany z rządu. “Mejza z pewnością nie będzie już w rządzie” – powiedział Terlecki.
Wirtualna Polska opublikowała niedawno szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy Mejzy oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Terlecki został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie jak komentuje sprawę Mejzy w kontekście publikacji portalu wp.pl, który podał, że do “rodziców nieuleczalnie chorych dzieci, którzy odważyli się ujawnić swoje kontakty z firmą Łukasza Mejzy, miały trafić pisma przedprocesowe od obecnego wiceministra sportu”. Portalowi taką informację przekazała posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic. “Źle komentuję” – odparł polityk PiS. “Mejza z pewnością nie będzie już w rządzie” – dodał wicemarszałek.
Dopytywany “na co jeszcze czekacie” odpowiedział: “Na nic, on już i tak nie jest w rządzie”. Na uwagę dziennikarzy, że Mejza nadal jest w rządzie i jest obecnie na urlopie, Terlecki odpowiedział: “No to po urlopie”.
Niedawno Mejza poinformował, że zawiesza swój udział w pracach resortu sportu, wystąpił też o urlop od wykonywania obowiązków poselskich, który kończy się 24 grudnia.
Wcześniej w środę premier Mateusz Morawiecki pytany o Mejzę, w kontekście doniesień medialnych oświadczył, że decyzje personalne zapadną do końca roku.
Pod koniec listopada Wirtualna Polska opublikowała szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy Mejzy oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Mejza do publikacji Wirtualnej Polski odniósł się 8 grudnia na konferencji prasowej. Określił je jako “największy atak polityczny po 1989 roku”. “Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej” – powiedział.
Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października – objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej (PAP)
autor: Rafał Białkowski