W nocy z 29 na 30 grudnia, w wieku 93 lat zmarł Henryk Atemborski „Pancerny”, żołnierz Brygady Świętokrzyskiej NSZ i działacz NSZZ „Solidarność” – poinformował minister Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
„Bardzo smutna wiadomość. Na Wieczną Wartę odszedł por. Henryk Atemborski, obrońca stolicy w 1939 r., jeden z ostatnich żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ, działacz opozycji antykomunistycznej na Podkarpaciu. Człowiek dobry, prawy i szlachetny, oddany sprawom Ojczyzny do końca!” – napisał minister Jan Józef Kasprzyk na portalu Twitter.
Henryk Atemborski urodził się 10 kwietnia 1928 r. w Łodzi. We wrześniu 1939 r. był członkiem służb pomocniczych w czasie oblężenia Warszawy. W 1944 r. wstąpił w szeregi Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych, jednego z największych zgrupowań podziemia zbrojnego. Był żołnierzem oddziałów mjr. Władysława Kołacińskiego „Żbika” i mjr. Eugeniusza Kernera „Kazimierza”.
ZOBACZ TEŻ: Wandale w gminie Daleszyce. Spalili leśną wiatę
Z powodu ran odniesionych w walkach z Niemcami nie zdołał z Brygadą Świętokrzyską przedostać się do Czechosłowacji, a następnie na Zachód. Po wojnie został aresztowany i poddany kilkumiesięcznemu brutalnemu śledztwu. W latach 50. osiedlił się w Mielcu. Był popularyzatorem turystyki – przewodnikiem Polskiego Towarzystwa Turystyki Krajoznawczej, założycielem oddziału PTTK w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu. W 1980 r. Atemborski został członkiem Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność” a w 1981 r. – delegatem na I Zjazd Krajowy w Gdańsku w 1981 roku.
W latach 2002-03 r. podjął się samotnej wyprawy rowerowej dookoła Europy. Wspomnienia z niej opisał w książce „Rowerem dookoła Europy”. W kolejnych latach brał udział w licznych uroczystościach upamiętniających walkę podziemia antykomunistycznego i Brygady Świętokrzyskiej. W sierpniu 2020 r. przemawiał podczas warszawskich uroczystości w 76. rocznicę powstania Brygady Świętokrzyskiej NSZ. „O tę ojczyznę żeśmy walczyli i wreszcie ją wywalczyli. Ze łzami w oczach cieszymy się, że mamy tę ojczyznę, a niektórzy ludzie nie potrafią tego zrozumieć i uszanować. Każdy robił podczas działań wojennych spontanicznie co mu serce nakazywało. Myśmy nie patrzyli na to ile nas to kosztuje, byliśmy zdolni w każdej chwili oddać nasze własne życie. Bóg, Honor, Ojczyzna – w tym haśle zawarte jest w ogóle wszystko” – powiedział wówczas „Pancerny”.
Porucznik Henryk Atemborski był wielokrotnie odznaczony, m.in. przyznawanym przez emigracyjne środowisko NSZ Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego (1955), Krzyżem Partyzanckim (1995), Krzyżem Więźnia Politycznego (1997), Złotym Krzyżem Zasługi RP (2001), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2017), medalem „Obrońcy Ojczyzny 1939-1945”.(PAP)