Jeżeli przyjęta przez Sejm ustawa zostanie wdrożona w życie to już niebawem może się okazać, że w aptece nie kupimy antykoncepcji barierowej.
W ubiegły czwartek, 29 października Sejm uchwalił nowelizację ustawy o zawodzie farmaceuty. Projekt zmian tej ustawy wpłynął już 3 lutego ale przyjęty przez posłów został kilka dni temu podczas trzeciego czytania i skierowany do prezydenta i marszałka Senatu. Opozycja zgłosiła do niego kilka poprawek, jednak żadna z nich nie została przyjęta – donosi „Onet.pl”
Jeżeli ustawa w takiej formie zostanie wcielona w życie to niebawem w aptekach będzie istniała możliwość legalnego odmówienia przez farmaceutę sprzedaży środków tzw. antykoncepcji barierowej. Wśród nich znajdują się m.in.: prezerwatyw, plastry, kapturki czy wkładki wewnątrzmaciczne – podaje tygodnik „Polityka”.
Z zakupem prezerwatyw nie powinno być większego problemu, ponieważ dostać można je w wielu innych punktach poza apteką. Inaczej jest w przypadku wkładek wewnątrzmacicznych czy plastrów, te dostępne są wyłącznie w aptekach, co potwierdza ich skuteczność i pochodzenie danego produktu.
“Nowelizowany przepis poszerza też grupę, ze względu na której zdrowie i życie aptekarz może nie wydać prezerwatywy – teraz będą to pacjenci oraz tajemnicze “inne osoby” – czytamy w “Polityce”.
Zapisów, które zezwoliłyby legalnie odmówić farmaceucie wydania środków antykoncepcyjnych od kilku lat domagało się Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich.
