To niezwykle ważna inwestycja dla całego regionu. Most łączący Nowy Korczyn w województwie świętokrzyskim z Borusową w Małopolsce zastąpi prom, z którego do tej pory musieli korzystać poruszający się Drogą Wojewódzką nr 973. Mieszkańcy okolicy obawiali się, że prace spowolni epidemia koronawirusa. Dodatkowo w czerwcu przyszły ulewne deszcze, które mocno utrudniły drogowcom pracę. Czy mimo to harmonogramy zostaną utrzymane i na przełomie lipca i sierpnia most połączy oba województwa, a do końca roku zostanie oddany do użytku?
Budowa ruszyła jeszcze w 2019 roku, pod koniec marca. Do tej pory w tym miejscu funkcjonował prom, a tego typu przeprawa drastycznie utrudniała poruszanie się drogą 973. Most ma mieć długość 670 metrów, zaś koszt jego budowy wyniesie 54 miliony złotych. Jest ona finansowana ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020 oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. 28 milionów złotych pochodzi z kasy województwa świętokrzyskiego, resztę wyłoży Małopolska. Przeprawa ma pomóc w stworzeniu nowego korytarza komunikacyjnego północ-południe, który odciąży zatłoczoną Drogę Krajową nr 73. Otwarcie przeprawy zdecydowanie ułatwi komunikację z Krakowem, Tarnowem czy dojazd do Autostrady A4. Poza tym przez most przechodzić będzie ścieżka rowerowa będąca częścią Wiślanej Trasy Rowerowej. Na moście znajdzie się też miejsce dla stacji pogodowej. Według planu inwestycja ma się zakończyć 30 października, zaś zastępca burmistrza Nowego Korczyna Paweł Strach liczy, że kierowcy będą mogli korzystać z mostu już pod koniec tego roku.
Na jakim etapie są prace?
Jak podano na stronie dw973-mostnawisle.pl, prace w czerwcu były utrudnione z powodu ulewnego deszczu. Z tego też względu drogowcy mieli problemy by kontynuować betonowanie obiektu. Wykonali za to szereg innych prac, m.in. deskowanie i zbrojenie, montaż desek gzymsowych i krawężników, a także stworzyli podporę tymczasową. Cały czas budowane są nasypy, zarówno od strony świętokrzyskiej jak i małopolskiej.
Na nasze pytanie o stan inwestycji i postęp prac odpowiedział Karol Rożek, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Pomimo niesprzyjającej aury prace na moście koncentrują się na przęśle nurtowym i na tę chwilę nie ma żadnych opóźnień. Niemniej jednak na ostateczny termin zakończenia prac i odbioru technicznego obiektu może wpłynąć np. epidemia koronawirusa. Mimo tych niewiadomych, termin do końca tego roku pozostaje cały czas jak najbardziej realny, co dla mieszkańców regionu jest bardzo dobrą informacją.
