Mieszkaniec gminy Busko-Zdrój przerwał jazdę pijanego kierowcy. 42-latek miał w organizmie blisko 3,5 promila alkoholu. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
W niedzielne popołudnie do dyżurnego z buskiej komendy policji wpłynęło zgłoszenie od 33-letniego mieszkańca gminy. Poinformował on policjantów, że kierujący osobowym autem marki Kia może być nietrzeźwy. Zdarzenie miało miejsce w podbuskiej miejscowości, w okolicy drogi krajowej nr 73.
“33-latek widział, jak podejrzany pojazd porusza się nietypowym torem jazdy. Zgłaszający zatrzymał ten samochód, podszedł do jego kierowcy i wyczuł intensywny zapach alkoholu. Aby uniemożliwić dalszą jazdę, wyciągnął ze stacyjki kluczyki. Czekał też na przyjazd policyjnego patrolu” – poinformował PAP st. asp. Tomasz Piwowarski z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
ZOBACZ TEŻ: Urząd Gminy we Włoszczowie uruchomił panele fotowoltaiczne na dachu
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sprawdzili stan trzeźwości 42-letniego kierującego. Okazało się, że w jego organizmie było blisko 3,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
“Powiadomienie policji o podejrzeniu kierowania pojazdem przez nietrzeźwego kierującego może zapobiec tragicznym w skutkach zdarzeniom. Jeden telefon może uratować czyjeś życie. Apelujemy do osób widzących kierujących, których zachowanie wskazuje na spożycie alkoholu, aby nie były obojętne w takiej sytuacji” – podkreślił Piwowarski.(PAP)
Autor: Janusz Majewski