Poszukiwali go policjanci z Krakowa, Kielc i Buska. Wszyscy obawiali się najgorszego

Zaginięcie 55-letniego mieszkańca Buska-Zdroju zgłosili jego bliscy mieszkający w Krakowie. Ich zaniepokojenie wzbudziło to, że mężczyzna pożegnał się z nimi. Podejrzewano, że może targnąć się na swoje życie. W jego poszukiwania zaangażowali się policjanci z trzech jednostek policji. 

Zgłoszenie o zaginięciu 55-latka wpłynęło we wtorek w nocy na jednym z komisariatów w Krakowie. Bliscy obawiali się, że poszukiwany może być zdesperowany i planować samobójstwo. Ostatni raz mężczyzna widziany był w powiecie kieleckim dlatego poza krakowskimi funkcjonariuszami w poszukiwania zaangażowali się mundurowi z Kielc.

ZOBACZ TEŻ: Michałów. 11 godzin błądził po lesie, z wycieńczenia nie miał już sił. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili

W środę rano kieleccy policjanci skontaktowali się z dyżurnym KPP w Busku-Zdroju ponieważ ustalili, że poszukiwany może znajdować się na terenie Buska. Tym samym w poszukiwania zaangażowali się funkcjonariusze z trzeciej jednostki.

Buscy policjanci sprawdzili miejsce, gdzie może znajdować się zaginiony i tam też go odnaleźli. Mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzy i rodziny. Mimo obaw poszukiwania zakończył się sukcesem.

 

fot. policja świętokrzyska

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości