47-letni mieszkaniec Buska-Zdroju był poszukiwany do odbycia kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Gdy policjanci zapukali do drzwi jego miejsca zamieszkania, był gotów zrobić wiele, żeby uciec.
Do zdarzenia doszło tuż przed Sylwestrem. 47-latek widząc, że przyszli po niego funkcjonariusze chciał uciekać przez balkon i to w samej bieliźnie. Służby były jednak na to przygotowane i ta droga ucieczki też była obstawiona. Gdy mężczyzna dostrzegł, że na dole czekają na niego kolejni policjanci, zaniechał dalszej ucieczki.
ZOBACZ TEŻ: Od poniedziałku można budować dom do 70 m kw. bez pozwolenia
Wraz z końcem roku funkcjonariusze z województwa skupili się na poszukiwaniach osób, które ściga wymiar sprawiedliwości. Udało zatrzymać się kilkanaście osób, które nie stawiły się w oznaczonych terminach w zakładach karnych.
W powiecie buskim były to cztery osoby w ciągu trzech ostatnich dni roku. Poza opisanym powyżej przypadkiem był to m.in. 23-letni mieszkaniec gminy Pacanów, który miał do odsiadki zaledwie trzy dni. Zamiast iść do aresztu postanowił uregulować u policjantów zaległą grzywnę w kwocie 300 złotych.
35-latek zatrzymany w trakcie interwencji domowej miał do odbycia karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei 32-letni mieszkaniec gminy Nowy Korczyn został zatrzymany przez buskich policjantów na terenie powiatu kazimierskiego. Chciał schować się przed nieuniknionym na strychu, jednak jego plan spalił na panewce.