Trwa śledztwo, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Busku-Zdroju w związku ze śmiercią 63-letniej mieszkanki tego miasta. Jej ciało znaleziono we wtorek, 10 stycznia. Głównym podejrzanym w sprawie jest jej 38-letni syn.
Policjanci zostali powiadomieni przez krewną ofiary, która nie mogła się z nią skontaktować. Funkcjonariusze weszli do wskazanego mieszkania i znaleźli 63-latkę leżącą w łóżku bez znaków życia. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, ale ratownicy także stwierdzili brak funkcji życiowych.
ZOBACZ TEŻ: Zwłoki 63-latki w mieszkaniu w Busku. To mogło być zabójstwo
Na ciele 63-latki ujawniono obrażenia, które świadczyły, że ktoś mógł przyczynić się do jej śmierci. Głównym podejrzanym został 38-letni syn ofiary. W momencie zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany w środę po południu w buskiej prokuraturze.
Z informacji przekazanych przez TVP 3 Kielce wynika, że śledczy mają już wstępne wyniki sekcji zwłok 63-latki.