Ponad 3 promile w organizmie i uszkodzona bariera energochłonna na trasie S7

W miniony piątek jędrzejowscy policjanci drogówki otrzymali zgłoszenie o uszkodzonych słupkach oraz barierze energochłonnej na trasie S7, pomiędzy węzłem Brzegi a Tokarnią. Na miejscu nie zastali sprawcy zdarzenia. Na trasie dostrzegli lawetę, która przewoziła uszkodzone BMW.  Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że to właśnie auto brało udział w zdarzeniu.

W piątek (24 lutego) po godzinie 15 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze S7, pomiędzy węzłem Brzegi a miejscowością Tokarnia. Jadąc w kierunku Kielc, czarne BMW miało uderzyć w bariery energochłonne i odjechać z miejsca zdarzenia. Patrol ruchu drogowego udał się na miejsce, gdzie potwierdził uszkodzenie 18 słupków zabezpieczających linę bariery energochłonnej i znak drogowy. Policjanci ujawnili również elementy karoserii oraz tablice rejestracyjną od pojazdu, najprawdopodobniej uczestniczącego w zdarzeniu.

Po wykonanych czynnościach mundurowi zauważyli lawetę, która przewoziła uszkodzone BMW. Kierowca oświadczył, że jest pracownikiem firmy ubezpieczeniowej  i otrzymał zlecenie zabrania z drogi uszkodzonego pojazdu.  W aucie przebywało troje pasażerów z powiatu jędrzejowskiego – dwóch mężczyzn w wieku 33 i 49 oraz 28- latka. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości całej trójki. Każda z tych osób w organizmie miała blisko 3 promile alkoholu. Potwierdzili, że brali udział w zdarzeniu drogowym lecz, żadna z osób nie przyznała się do kierowania.

Po przewiezieniu do komendy okazało się, iż kobieta jest w 4 miesiącu ciąży, a do kierowania pojazdem przyznał się 49-latek. Ich zachowanie oceni teraz sąd.

 

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości