Spore kłopoty ściągnął na siebie 37-letni mieszkaniec gminy Michałów, który pod wpływem alkoholu przywiózł swojego syna na miejsce zbiórki szkolnej wycieczki. Funkcjonariuszom, którzy przybyli sprawdzić stan techniczny autokaru nie umknęło jego podejrzane zachowanie.
W środę rano funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie przybyli do gminy Michałów z rutynowym zadaniem skontrolowania autokaru, który wraz z dziećmi miał wyruszyć na wycieczkę. W czasie kontroli pojazdu, która odbywała się pod jedną ze szkół z terenu gminy, na miejsce przyjechał osobowy volkswagen, z którego wysiadł 8-letni chłopiec – jeden z uczestników wycieczki.
ZOBACZ TEŻ: Znały metody oszustów, a i tak dały się oszukać. Dwie seniorki straciły oszczędności życia
Funkcjonariusze zwrócili uwagę na dziwne zachowanie jego taty, który kierował pojazdem. Postanowili przebadać go alkomatem, a wówczas okazało się, że mężczyzna ma promil alkoholu w organizmie.
37-latek stracił prawo jazdy, a wkrótce będzie musiał odpowiedzieć za swoją nieodpowiedzialność przed sądem. Grozi mu kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka kara pieniężna, a nawet do 2 lat więzienia.