Wczoraj policjanci z Pińczowa zatrzymali 28-letniego mieszkańca miasta, który we wrześniu i na początku października dokonał kilku podpaleń. Mężczyzna podpalał kontenery śmietnikowe, pustostany oraz blaszane garaże. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Pierwsze tajemnicze pożary pojawiły się na początku września. Wówczas spaleniu uległ kontener na śmieci oraz znajdujący się nieopodal pustostan. Najpierw zapalił się jego budynek gospodarczy, a postem opuszczona część mieszkalna.
Pierwszym celem mężczyzna był kontener na śmieci oraz znajdujący się nieopodal pustostan. Pożary powróciły 3 tygodnie później. Wówczas ponownie spaleniu uległy kontenery i ten sam pustostan. Kilka dni później podpaleniu uległy dwa inne kontenery oraz blaszany garaż.
ZOBACZ TEŻ: Zatrzymano rodziców podejrzanych o spowodowanie obrażeń u rocznego dziecka
Na trop podpalacza wpadli mundurowi, którzy wczoraj zatrzymali podejrzewanego o to 28-latka. Mężczyzna przyznał się aż do 9 podpaleń. Wyjaśniał, że wszystkich dokonał pod wpływem alkoholu, bez jakiegoś określonego celu. Zaraz po podłożeniu ognia, jak twierdził, zawsze szedł do domu i kład się spać, nie interesując się skutkami swojego działania.
Straty, które są wciąż szacowane najprawdopodobniej wyniosą kilkanaście tysięcy złotych. Zatrzymanemu 28-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: Policja Świętokrzyska