Obszar Delty Nidy wzbogacił się o prawie 6 tys. nowych sadzonek krzewów i drzew. To niezwykle cenny przyrodniczo i turystycznie region naszego województwa.
W akcji nasadzeń wzięli udział wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz i starosta pińczowski Zbigniew Kierkowski. Pracownicy Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych przekonują, że łęgi to najcenniejszy przyrodniczo obszar oraz najbogatszy typ drzewostanu na Ponidziu.
– To taka nasza ponidziańska “dżungla” – mówi Dariusz Wiech z zespołu parków krajobrazowych.
ZOBACZ TEŻ: Ostrzelano maszty oświetleniowe na granicy z Białorusią
Na obszarze kilkunastu hektarów nasadzono prawie 6 tys. młodych drzewek i krzewów. Wśród nich są olchy, topole białe, czeremchy, porzeczki czarne i dzikie, czarny bez, kalina i trzmielina. Zostały wyhodowane w michałowskiej szkółce leśnej.
Akcja będzie powtarzana
Pielęgnacja sadzonek oraz nasadzenia będą powtarzane przez najbliższe trzy lata. W inauguracji akcji wzięli udział wojewoda Zbigniew Koniusz i starosta Zbigniew Kierkowski wraz z dyrektorem Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych Tomaszem Hałatkiewiczem.
– Świętokrzyskie jest terenem rolniczym, a Ponidzie aspiruje do regionu sanatoryjno -turystycznego. Z radością włączam się w działania, których celem jest ochrona środowiska – przekazał Zbigniew Koniusz.
Po skończonej pracy wojewoda i starosta udali się do Ośrodka Edukacji Przyrodniczej, który powstaje w Umianowicach.