Zaległości e-sklepów, po ubiegłorocznych spadkach, wzrosły w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy o ponad 18 proc. do 95,2 mln zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Największe problemy z regulowaniem zaległości mają sprzedawcy on-line z Mazowsza, Śląska i Wielkopolski.
Od września 2021 r., po spadkach poziomu zadłużenia we wcześniejszych miesiącach ubiegłego roku, zaległości branży e-commerce w bazie danych Krajowego Rejestru Długów rosną – na koniec listopada 2022 r. sięgnęły 95,2 mln zł. Składają się na to nieuregulowane rachunki 4 tys. 236 firm, z których każda ma do oddania średnio prawie 22,5 tys. zł.
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zwrócił uwagę, że branżę wyróżnia duża rotacja na rynku. Przytoczył dane KRS, z których wynika, że miesięcznie w Polsce rejestrowanych jest średnio 865 sklepów, a wykreślanych 525. “Z jednej strony oznacza, że z każdym miesiącem polski sektor e-commerce rośnie o blisko 350 nowych podmiotów. Z drugiej zaś, że duża część firm nie radzi sobie i zmuszona jest zamknąć działalność, często z długami” – wskazał.
ZOBACZ TEŻ: Krzczonów. Pod ciężarem śniegu zawalił się dach chlewni. W budynku było kilkaset zwierząt
Jak przypomniał, w okresie epidemii, kiedy sklepy i galerie były zamknięte, a ludzie bali się wychodzić z domów, przedsiębiorcy z sektora e-commerce “mocno zyskali”. “Teraz po powrocie do zakupów stacjonarnych tempo wzrostu nieco zwolniło. Nie bez znaczenia jest też aktualna sytuacja gospodarcza” – dodał.
Analitycy KRD zacytowali badanie Dun&Bradstreet przeprowadzone w połowie 2022 r., z którego wynika, że spośród ponad 54 tys. firm, których główną zarejestrowaną działalnością jest sprzedaż online, “w bardzo dobrej sytuacji finansowej” jest 8 proc. firm, a w dobrej – 41 proc. Sytuację 30 proc. można określić jako złą, a 21 proc. jako bardzo złą. ,
Według KRD największym wierzycielem branży e-commerce są instytucje finansowe (49,7 mln zł), następnie firmy z sektora handlowego (13,4 mln zł), przedsiębiorstwa transportowe (7,5 mln zł) oraz te zajmujące się oprogramowaniem (6,8 mln zł) i obsługą technologii informatycznych (6,3 mln zł).
Ekspertka Rzetelnej Firmy, współpracującej z KRD Katarzyna Starostka wskazała, że w przypadku e-sklepów obserwuje się podobne zjawisko, jak w handlu stacjonarnym – wiele osób zakłada sklep, bo wydaje im się, że to nic prostszego: kupić w hurtowni taniej i drożej sprzedać klientowi. “Jednocześnie nie wiedzą, jak się promować w sieci, jak kontrolować koszty, jak obliczać marżę, żeby utrzymać płynność finansową, a gdy zaczyna brakować pieniędzy zapominają o etyce i przestają płacić dostawcom” – wyjaśniła. Przestrzegła, że oprócz korzystania z usług sprawdzonych od lat na rynku e-sklepów, warto zwracać uwagę na certyfikaty i zaświadczenia o wiarygodności płatniczej, które potwierdzą, na przykład, że firma nie jest zadłużona.
Największe problemy z regulowaniem zaległości mają obecnie przedsiębiorcy z woj. mazowieckiego (20,6 mln zł), śląskiego (10,9 mln zł) i wielkopolskiego (9,7 mln zł), a najmniejsze – z opolskiego (1,4 mln zł), świętokrzyskiego (1,9 mln zł) i podlaskiego (2,5 mln zł). (PAP)